Był m.in. producentem takich hitów, jak "Pulp Fiction", "Clerks" i "Zakochany Szekspir". Był jedną z najpotężniejszych osób w branży i na każdym kroku to wykorzystywał. Harveya Weinsteina (71 l.) o przestępstwa na tle seksualnym - gwałty, akty molestowania, wykorzystywania swojej pozycji do osiągnięcia korzyści seksualnych - oskarżyło ponad 100 kobiet.
Harvey Weinstein zgwałcił żonę gubernatora?
Wśród nich znalazły się aktorki, modelki, a także między innymi żona gubernatora Kalifornii, Jennifer Siebel Newsom. Zeznała, że w 2005 roku Weinstein zgwałcił ją w pokoju hotelowym, gdzie zwabił ją pod pretekstem rozmów o projektach filmowych. W 2020 roku Weinstein został prawomocnie skazany na 23 lata więzienia, wyrok odsiaduje.
Ofiara Weinsteina: "Nie ma takiej kary, żeby cofnąć szkody"
W miniony czwartek usłyszał kolejny. W Los Angeles europejska modelka i aktorka, w mediach określana jako Jane Doe 1 obwiniła go o gwałt w hotelu, którego miał się dopuścić po festiwalu filmowym L.A. Italia w 2013 roku. "Byłam podekscytowana moją przyszłością. Wszystko zmieniło się po tym, jak oskarżony brutalnie mnie zaatakował. Nie ma kary więzienia wystarczająco długiej, aby cofnąć szkody" – mówiła. Weinstein został skazany na kolejnych 16 lat pozbawienia wolności. Sam zainteresowany do niczego się nie przyznaje. "Nigdy nie znałem tej kobiety i faktem jest, że ona mnie nie zna. Tu chodzi o pieniądze" – uważa.