Szok! Podczas wypadku z auta wyleciały bezgłowe zwłoki. Kierowca to morderca i kanibal

i

Autor: ARCHIWUM Morderca atakował już wcześniej

Horror! Po kraksie z auta wyleciały zwłoki bez głowy. Kierowca to morderca i kanibal [ZDJĘCIA]

2021-11-23 12:17

Makabryczny widok ukazał się świadkom wypadku, do jakiego doszło na drodze w północnej Rosji. Z samochodu, który uderzył w bariery ochronne, wypadło ciało pozbawione głowy. Jednym z morderców jest 22-latek, który przyznał, że ma już na koncie inne zabójstwo i akt kanibalizmu. "Zaciśnijcie mi kajdanki, żebym was nie ugryzł" - powiedział do policjantów.

22-letni Jegor Komarow z Rosji może budzić grozę. Został zatrzymany po tym, jak niedawno wraz z dwoma kolegami miał zabić 50-letniego biznesmena. Jak donosi "Daily Star", przedsiębiorca z Sankt Petersburga miał zostać zamordowany po kłótni z młodymi mężczyznami. Ci postanowili zakopać jego ciało w lesie, jednak gdy jechali, by to zrobić, w okolicach Sortavala w północnej Rosji mieli wypadek samochodowy: wjechali w barierę ochronną, po czym wszyscy trzej zbiegli do lasu. Z bagażnika natomiast wypadło na drogę ciało pozbawione głowy, a także łopaty, sznur i worki. Policja dość szybko złapała całą trójkę. Jeden z podejrzanych, 22-letni Komarow, od razu przyznał się do winy, dodatkowo opowiedział też o swoim innym zabójstwie i akcie kanibalizmu, jakiego dokonał... z ciekawości. 

PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Wow! Z niedopałków papierosów tworzą kurtki na zimę. Nosilibyście takie?

Podejrzani o kanibalizm stanęli przed sądem w Szczecinie

Komarow powiedział, że "lubi zabijać" i że w zeszłym roku zamordował 38-letniego mężczyznę, dźgając go nożem w parku w Sankt Petersburgu. Zrobił to, jak sam mówi, bo bardzo chciał "skosztować ludzkiego mięsa". Ze szczegółami opisał, co zrobił swojej ofierze: „Kiedy umarł, wypatroszyłem mu kark i spróbowałem krwi i mięsa. Ale mięso było trudne do krojenia, bo nóż był tępy, nie podobał mi się smak jego żył". Komarow po wszystkim pozbył się ciała 38-latka, wcześniej jednak odciął mu język, który zabrał do domu i... ugotował w maśle. Przyznał jednak, że mu nie smakowało.

CZYTAJ TAKŻE! Koszmar! Rodzice zamordowani w domu na oczach swoich dzieci. Poszło o złe parkowanie?

Jak donoszą rosyjskie media, Jegor Komarow urodził się w Sankt Petersburgu i mieszkał z rodzicami i babcią. Gdy policjanci skuwali go kajdankami powiedział, żeby zrobili to dobrze i dokładnie, żeby upewnić się, że ich nie ugryzie. 

Sonda
Czy chciałabyś/chciałbyś pojechać do Rosji?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki