Iran grozi wszystkim Amerykanom po bombardowaniu USA. Mówi o "wiecznych konsekwencjach"
Jeszcze kilka dni temu Donald Trump zapewniał, że daje sobie dwa tygodnie na decyzję o tym, czy zaatakować instalacje nuklearne Iranu. Mnożyły się komentarze o tym, że tylko amerykańska technologia byłaby w stanie zniszczyć obiekt położony głęboko po skałami w ośrodku w Fordo. Prezydent USA podkreślał jednak, iż najpierw da szansę dyplomacji. Ale minionej nocy z 21 na 22 czerwca nastąpił gwałtowny zwrot akcji. USA zbombardowały trzy irańskie obiekty nuklearne, w tym ten w Fordo, niszcząc je doszczętnie. Co będzie teraz? Iran wystrzelił już nieco rakiet w stronę Izraela, Izrael wezwał ludność do udania się do schronów. Tymczasem Teheran grozi już także Amerykanom, przez co policja także w Stanach Zjednoczonych wzmogła patrole w obawie przed odwetem, zwłaszcza w Nowym Jorku, szczególnie w regionie obiektów religijnych czy kulturalnych.
"Iran zastrzega sobie wszelkie opcje obrony swojej suwerenności, interesów i narodu"
"Stany Zjednoczone, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, dopuściły się poważnego naruszenia Karty Narodów Zjednoczonych, prawa międzynarodowego i Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT), atakując pokojowe instalacje nuklearne Iranu" - napisał dziś rano szef MSZ Iranu Abbas Aragczi na platformie X. Nazwał amerykański atak oburzającym i dodał, że będzie on miał "wieczne konsekwencje". "Zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych i jej postanowieniami zezwalającymi na uzasadnioną odpowiedź w samoobronie Iran zastrzega sobie wszelkie opcje obrony swojej suwerenności, interesów i narodu" - zapowiedział. Każdy amerykański obywatel i amerykańskie siły wojskowe w regionie są teraz celami, które zgodnie z prawem można zaatakować - mówił komentator państwowej telewizji irańskiej Jednocześnie zapewnił, że w zbombardowanych obiektach nie ma substancji wywołujących promieniowanie.
Uranu i tak nie było w Fordo? Sensacyjne doniesienia Reutersa
Tymczasem możliwe, że program nuklearny Iranu tak naprawdę wcale nie został kompletnie zniszczony przez naloty Trumpa. Większość wysoko wzbogaconego uranu, który znajdował się w irańskim ośrodku nuklearnym w Fordo, została stamtąd wywieziona w inne miejsce przed atakiem wojsk amerykańskich – podał w niedzielę Reuters, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciel władz Iranu.