Kościół w Irlandii jest wstrząśnięty poczynaniami władz, ale już raczej nic nie może zrobić. Izba niższa parlamentu zakończyła prace nad ustawą dopuszczającą małżeństwa gejów i lesbijek. Przepis, który ma wejść w życie w 2011 roku za dwa tygodnie będzie głosowany w irlandzkim Senacie, a jesienią podpisze go prezydent Mary McAleese.
Co w praktyce oznacza legalizacja ślubów homoseksualistów? Małżeństwa osób tej samej płci będą uznane przez prawo cywilne. Będzie im przysługiwało prawo do świadczeń socjalnych, prawa spadkowe, emerytalne, podatkowe i inne, które mają małżeństwa damsko- męskie.
Związek partnerki między dwiema kobietami lub dwoma mężczyznami, którzy pobrali się w innym kraju Irlandia również uzna.
Zawarcie małżeństwa przed urzędnikiem będzie wyglądało tak samo jak w przypadku heteroseksualnych par. To samo dotyczy rozwodów gejów i lesbijek.
Legalizację małżeństw wprowadziły już następujące państwa: Holandia, Belgia, Hiszpania, Kanada, RPA, Norwegia, Szwecja, Portugalia, niektóre stany w USA, Izrael, Francja, Meksyk, autonomia Aruby, Antyli Holenderskich. Legalne związki partnerskie są także w Kolumbii, Urugwaju, Brazylii, Ekwadorze, Argentynie.
Z decyzji władz Irlandii cieszy się na pewno Eamon Farrell, brat Colina ukochanego naszej rodaczki Alicji Bachledy-Curuś, który wiosną tego roku wyszedł za mąż za swojego partnera Stephena Manniona. Już za niecały rok ich małżeństwo zyska moc prawną.