„Kupuj to, co amerykańskie, zatrudniaj Amerykanów!” - na każdym kroku woła Donald Trump. Wywołał niedawno burzę, grożąc, że zmusi firmę Apple do przeniesienia produkcji z Chin do USA. Ma to być sposób na to, by „znów uczynić Amerykę wielką”. Okazuje się jednak, że te wzniosłe zasady nie dotyczą członków najbliższej rodziny prezydenta, w tym jego prawej ręki, Ivanki Trump (36 l.).
ZOBACZ TEŻ: Sensacyjne doniesienia z Białego Domu! CÓRKA Trumpa pierwszą damą?! Melania zostaje w Nowym Jorku
Jak informuje agencja AFP, ubrania, buty i galanteria firmowane nazwiskiem ulubionej córki Trumpa i zarazem jego doradczyni są „Made in China”, a od 8 listopada, czyli dnia wyborów prezydenckich, do końca lutego z Chin do USA trafiły 82 dostawy tych towarów, w tym 23 tony butów i dwie tony bluzek.