Siły Izraela zdobywają miasto Gaza, mieszkańców chcą wyrzucić. "The New York Times": Netanjahu chce działać nawet za cenę izolacji międzynarodowej
Izrael realizuje swoje groźby i zaczyna zdobywać miasto Gaza, planując zdobyć je wraz z przyległościami i wysiedlić milion mieszkańców na południe Strefy Gazy. "Analitycy stwierdzili, że oba te posunięcia wskazują na to, iż premier Beniamin Netanjahu ulega ideologiom ekstremistów ze swojej koalicji, aby utrzymać się u władzy — nawet kosztem międzynarodowej izolacji Izraela" - pisze "The New York Times", podkreślając, że jednocześnie Netanjahu zatwierdza tworzenie kolejnych żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu, ma powstać 3,4 tys. nowych budynków, a premier ulega naciskom tych, którzy grożą rozpadem rządu, jeśli zaakceptuje warunki nowego rozejmu z Hamasem.
Tymczasem coraz więcej państw zapowiada uznanie Palestyny za niepodległe państwo podczas wrześniowego Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Stany Zjednoczone oficjalnie popierają ideę dwóch państw, ale w praktyce blokują wysiłki na rzecz pełnego uznania Palestyny.
Francja proponuje "międzynarodową misję stabilizacyjną do Strefy Gazy"
Prezydent Francji Emmanuela Macron potępił na platformie X działania Netanjahu. "Przygotowywana przez Izrael ofensywa militarna w Strefie Gazy może doprowadzić do katastrofy dla obu narodów i grozi wciągnięciem całego regionu w spiralę permanentnej wojny" - stwierdził. Zaapelował o trwałe zawieszenie broni, uwolnienie wszystkich zakładników, rozbrojenie Hamasu i wzmocnienie Autonomii Palestyńskiej w Strefie Gazy. Zaproponował, by wspólnie z Egiptem, Jordanią i nie tylko wysłać "międzynarodową misję stabilizacyjną do Strefy Gazy". "Francja będzie współprzewodniczyć, wraz z Arabią Saudyjską, konferencji w sprawie rozwiązania dwupaństwowego w Nowym Jorku we wrześniu tego roku, aby poczynić postępy na tej drodze. To jedyna wiarygodna droga naprzód – dla rodzin zakładników, dla Izraelczyków i dla Palestyńczyków. Nie dla wojny. Tak dla pokoju i bezpieczeństwa dla wszystkich" - napisał Emmanuel Macron
Izraelskie wojsko niszczy budynki kwartał po kwartale
Wojska znajdują się już na obrzeżach miasta, a według rzecznika armii gen. bryg. Effiego Defrina Izrael przejął „operacyjną kontrolę” nad 75 proc. całej Gazy. ONZ ocenia ten obszar nawet na 90 proc. Plan zakłada otoczenie miasta, umożliwienie mieszkańcom ucieczki na południe, a następnie wejście wojsk w dzielnice uważane za bastion Hamasu. Według relacji mieszkańców izraelskie wojsko używa m.in. zdalnie sterowanych pojazdów z materiałami wybuchowymi, które niszczą budynki kwartał po kwartale. Armia zapowiedziała mobilizację dodatkowych 50 tys. rezerwistów we wrześniu.
Izraelski rząd zatwierdził budowę 3,4 tys. nowych jednostek mieszkalnych w centrum Zachodniego Brzegu
Działania te są kontynuacją konfliktu, który rozpoczął się po ataku Hamasu 7 października 2023 r. – wtedy zginęło ok. 1,2 tys. osób, a 250 zostało uprowadzonych. Dziś, po blisko dwóch latach izraelskiej ofensywy, Gaza jest niemal zrównana z ziemią. Według danych lokalnego ministerstwa zdrowia liczba ofiar palestyńskich przekroczyła 60 tys., choć nie wiadomo, ilu z nich to cywile, a ilu członkowie Hamasu. Równolegle izraelski rząd zatwierdził budowę 3,4 tys. nowych jednostek mieszkalnych w centrum Zachodniego Brzegu. Projekt, znany jako E1 (East One), czekał na decyzję ponad dwie dekady. „Każda miejscowość, każda dzielnica, każda jednostka mieszkalna to gwóźdź do trumny niebezpiecznej idei państwa palestyńskiego” – oświadczył minister finansów Bezalel Smotrich, lider radykalnego skrzydła koalicji Netanjahu. Propozycja wysuwana przez Katar i Egipt została przyjęta przez Hamas i zakłada częściowe porozumienie: uwolnienie tylko części zakładników i odłożenie rozmów o rozbrojeniu Hamasu. W Izraelu wciąż pozostaje ok. 20 żywych zakładników oraz ciała 30 kolejnych. Ministrowie radykalnego skrzydła ostrzegają Netanjahu, że priorytetem musi być „pokonanie Hamasu”, a nie „stawianie wartości życia zakładników ponad interes narodowy”.