"Kaci Warszawy" zostali przesłuchani

2008-12-29 14:12

Po ponad 60 latach od zakończenia II wojny światowej niemiecka policja przesłuchała esesmanów z brygady Dirlewangera. Nazywani "katami Warszawy" byli odpowiedzialni za rzezie podczas powstania warszawskiego.

W maju "Rzeczpospolita" ujawniła, że Czerwony Krzyż przekazał Muzeum Powstania Warszawskiego listę kilkudziesięciu członków brygady Dirlewangera. Teraz do wyjaśnienia sprawy włączył się odpowiednik polskiego pionu śledczego w IPN, Zentrale Stelle der Landesjustizverwaltungen.

Dirlewangerowców z listy Czerwonego Krzyża szukało dwóch niemieckich śledczych, mających doświadczenie w ściganiu nazistowskich zbrodniarzy. Ustalili, że z 85 osób wymienionych na liście żyje tylko 10. Ponad połowa z nich została już przesłuchana. Jednak byli esesmani nie przyznają się do udziału w zbrodniach na ludności Warszawy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki