Zadźgała rodziców ze swoim chłopakiem. Matka się jej bała, skończyła kurs samoobrony

i

Autor: Shutterstock Zadźgała rodziców ze swoim chłopakiem. "Matka się jej bała, skończyła kurs samoobrony"

Małżeństwo lekarzy zginęło nocą

Kazała chłopakowi zadźgać rodziców. "Matka się jej bała, skończyła kurs samoobrony"

2023-01-24 14:25

Po dwóch tygodniach skończył się proces w sprawie zabójstwa pary lekarzy z Niemiec: 47-letniej Antje S. i 51-letniego Stefana S. Morderstwo zleciła ich 17-letnia córka Hannah, a dokonał go jej chłopak (19 l.). "Hannah nienawidziła swoich rodziców, chciała ich śmierci. Ta tragedia zdarzyła się w świecie, który wydawał się wzorowy" - mówiła sędzia.

17-letnia uczennica Hannah S. z Bawarii została skazana na 9,5 roku więzienia, a jej chłopak Felix dostał wyrok 13,5 roku pozbawienia wolności za podwójne morderstwo pary lekarzy S. Ta zbrodnia wstrząsnęła całymi Niemcami, a została popełniona zaledwie dwa tygodnie temu, w nocy z 8 na 9 stycznia. "To była tragedia, która zdarzyła się w świecie, który wydawał się wzorowy" – mówiła sędzia Andrea Deyerling ogłaszając wyrok, jaki zapadł w poniedziałek, 23 stycznia, w sądzie rejonowym w Bayreuth.

Kazała chłopakowi "pozbyć się rodziców". Dała mu nóż i rękawiczki

Jak informuje PAP, Hannah sprawiała problemy wychowawcze od ponad trzech lat. Nie chodziła do szkoły, lekceważyła zakazy w domu, znajomym przechwalała się, że "któregoś dnia zabije rodziców", którzy byli lekarzami. Sędzia podkreśliła, że przed ponad rokiem mama dziewczyny zapisała się na kurs samoobrony - tak bardzo bała się swojej córki. Rodzice pozwolili, by razem z nimi zamieszkał jej chłopak, Felix S., który został wyrzucony z domu. On twierdził, że lekarze byli dla niego mili, Hannah jednak zaczęła nim wtedy manipulować. Mówiła mu, że rodzice ją biją, źle traktują, że "trzeba się ich pozbyć". W domu mieszkała jeszcze trójka młodszego rodzeństwa dziewczyny.

Mord w Niemczech. Troje małych dzieci zostało bez rodziców

8 stycznia Hannah wpisała w wyszukiwarkę Google, czy "można mieszkać samemu w domu swoich rodziców w wieku 16 lat, jeśli oni nie żyją". Parę godzin później, gdy rodzice już spali, wręczyła Felixowi nóż z 8-centymetrowym ostrzem i rękawiczki i poleciła, by zakradł się do ich sypialni i ich zabił. Stefan S. został dźgnięty 12 razy w głowę i 9 razy w szyję. Zginęła też matka dziewczyny. Gdy Felix dokonywał makabrycznej zbrodni, 14-letni brat Hannah próbował ratować rodziców i wzywać pomoc. Siostra jednak skutecznie mu to uniemożliwiała. "Młodszy brat chwycił nawet za nóż, by nikt nie przeszkodził mu w wezwaniu służb, ale Felix mu go wyrwał, zakrył usta zakrwawioną dłonią i odebrał mu telefon" – mówiła sędzia. "Nie jest tak źle. Wszyscy możemy zostać w domu. Felix ma już 18 lat, może cię adoptować" - powiedziała do brata 17-latka, po czym uciekła z ukochanym "trzymając się za ręce".

17-latka zleciła zabicie rodziców. Do końca stawiała im zarzuty

Na policję w końcu zgłosił się Felix. Miał wyrzuty sumienia, okazał skruchę, przyznał się do zbrodni. Hannah zaś "do samego końca zaprzeczała jakiemukolwiek udziałowi w zbrodni. Przekonywała, że obudziły ją dopiero krzyki matki, a brata powstrzymywała z troski o niego. Jeszcze podczas rozprawy stawiała rodzicom poważne zarzuty, które jednak zostały zdecydowanie obalone" – tłumaczyła sędzia. Para przyjęła informację o wyroku bez emocji. 

Sonda
Czy masz dzieci?
To on zamordował 35-letnią sklepową spod Tarnowa! Miał tylko 17 lat, a na koniec zabrał wódkę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki