Koronawirus. COVID-19 nie zabija zakażonych? Lekarze znają śmiercionośny czynnik!

msz

2020-04-09 12:37

U niektórych chorych z COVID-19 dochodzi do nagłego pogorszeniu stanu zdrowia, które szokuje nawet najbardziej doświadczonych lekarzy i pielęgniarki. Powodem zjawiska, o którym informuje Reuters, jest tzw. burza cytokinowa, powodowana nadmierną reakcją układu immunologicznego.

Najnowsze z działu

Tragiczny pożar domu

Ojciec rzucił się w ogień, by ratować dziecko! Ostatnie wspólne zdjęcie wyciska łzy z oczu

Zabiła, by ukraść dziecko

Wycięła dziecko z brzucha nastolatki i udawała, że to jej własne! Zapadł wyrok

CO?!

15-latek dźgnął biskupa w kościele. Duchowny szokuje: "Kocham Cię, jesteś moim synem"

Słyszałeś o niej?!

Oto najsławniejsza influencerka świata! Lajki mnożą się jak króliki. Zasłużyła?

To nie teoria spiskowa!

Powódź w Dubaju wywołana sztucznie przez człowieka?! Wiadomo, kto mógł to zrobić

U większości pacjentów zakażenie wywołane przez koronawirusa SARS-CoV-2 ma łagodny, bezobjawowy przebieg. U 5 proc. chorych stan choroby jest poważny i zagraża życiu - informuje Reuters.

Jak mówią specjaliści, nigdy nie można mieć pewności, jak choroba będzie przebiegać. Czasami dochodzi do nagłego pogorszenia stanu zdrowia chorego, nawet u ludzi młodych.

Tempo nagłego pogorszenia stanu zdrowia, a w następstwie tego zgonu pacjenta z COVID-19 szokuje najbardziej doświadczonych lekarzy i pielęgniarki. Powodem tego załamania jest prawdopodobnie tzw. burza cytokinowa. W reakcji na patogeny następuje gwałtowne wydzielanie cytokin, białek wpływających na wzrost, proliferację i pobudzenie komórek biorących udział w odpowiedzi odpornościowej.

Źródło: PAP