Wypadek pociągów w Grecji

i

Autor: AP Wypadek pociągów w Grecji

Aresztowano zawiadowcę stacji!

Koszmarna katastrofa kolejowa. Nie żyje już 36 osób. "Wszędzie ludzkie szczątki"

2023-03-01 8:43

Potworne doniesienia z Grecji. We wtorek (28 lutego) około północy na wysokości miasta Larissa czołowo zderzyły się dwa pociągi - osobowy przewożący ok. 350 osób i towarowy. W wyniku wypadku zginęło co najmniej 36 osób, choć liczba ofiar wciąż wzrasta. Rannych zostało 85 osób. "To najtragiczniejsza katastrofa kolejowa w historii Grecji". Media donoszą, że aresztowano zawiadowcę stacji, przy której doszło do katastrofy.

"Usłyszeliśmy wielki wybuch. Przewracaliśmy się w wagonie, aż upadliśmy na boki… potem była panika, kable, wszędzie ogień, ogień był natychmiastowy. Wszystko płonęło, ogień był na prawo i lewo. Ludzie krzyczeli, byli uwięzieni" - relacjonuje dla Sky News 28-letni Stergios Minenis, jeden z pasażerów, któremu udało się przeżyć katastrofę kolejową. Wstępne raporty mówią, że pociąg pasażerski jechał z prędkością ok. 160 km na godz., gdy zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka towarowym składem. Do czołowego zderzenia doszło tuż przed Vale of Tempe, wąwozem oddzielającym regiony Tesalii i Macedonii.

Tragedia w Grecji. Zderzenie pociągów. "Kilku pasażerów wyrzuciło przez okna"

Zgodnie z informacjami lokalnej policji, ​​kilka wagonów wypadło z szyn, a co najmniej trzy się zapaliły. Świadkowie relacjonują, że siła uderzenia była tak ogromna, że część pasażerów wyrzuciło z pociągu. Wiadomo, że pasażerskim podróżowało 350 osób, z czego już 36 nie żyje, a 85 jest rannych. Wielu spośród 350 pasażerów, którzy znajdowali się w pociągu, było studentami wracającymi po długim weekendzie do domu. Władze zmobilizowały do akcji ratunkowej około 150 strażaków i 40 karetek pogotowia. Po południu lokalne media poinformowały o aresztowaniu zawiadowcy stacji z Larissy, gdzie doszło do wypadku. Mężczyzna jest podejrzany o zaniedbania prowadzące do śmierci i ciężkich uszkodzeń ciała. Agencja AP informuje, że złożył zeznania i nie przyznał się do winy. Jego zdaniem powodem zderzenia pędzących pociągów musiała być awaria techniczna.

Katastrofa kolejowa w Grecji. "Dobrze, ze nie w tunelu"

"Nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego. Wszędzie wokół zniszczonych pociągów leżały ludzkie szczątki. Strażacy wciąż wyciągają spod gruzów zmarłych" - relacjonują świadkowie cytowani przez Sky News. Greckie media są zgodne, że to "najtragiczniejszy wypadek kolejowy, jakiego Grecja kiedykolwiek doświadczyła". Yannis Ditsas, prezes Panhelleńskiej Federacji Pracowników Kolei, powiedział, że nie jest w stanie stwierdzić, jakie są przyczyny tragedii. Powiedział, że jedynym pocieszeniem jest to, że katastrofa nie miała miejsca w pobliskim tunelu.

Sonda
Podróżujesz pociągami?
Podlaskie. Katastrofa kolejowa w Koszarówce. Pociąg zderzył się z cysterną przewożącą mleko

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki