Polak cudem przeżył koszmarny wypadek na niemieckim torze samochodowym. W jego Porsche uderzyło BMW
Ten film z wypadku na niemieckim torze samochodowym Nürburgring obiegł internet i teraz wszyscy zadają sobie jedno pytanie - jak to możliwe, że obaj kierowcy wyszli cało z takiej masakry?! Wyglądające przerażająco zdarzenie miało miejsce 5 lipca. W ten weekend każdy mógł wykupić sobie możliwość pojeżdżenia po profesjonalnym i bardzo znanym torze - z taką prędkością, jaką będą w stanie rozwinąć. Na miejscu pojawili się właściciele drogich i szybkich samochodów, chcąc skorzystać z okazji do zabawy i poczucia adrenaliny. Ale jak to przy takich okazjach bywa, nie wszyscy wrócili z toru na kołach. Tym razem skończyło się na potężnym dzwonie, który chyba tylko cudem nie miał tragicznych konsekwencji dla ludzi. Co dokładnie się wydarzyło?
Porsche próbowało wyprzedzić BMW. Wtedy doszło do zderzenia
Jak widzimy na filmie, który pojawił się w mediach społecznościowych i na portalach motoryzacyjnych, kierowca Porsche 911 GT3 RS jechał z prędkością 200 km/h i zbliżał się właśnie do niebieskiego BMW M2 na brytyjskich tablicach. Polak chciał wyprzedzić poruszające się wolniej BMW. Niestety, kierowca niebieskiego auta nie spojrzał w lusterko w odpowiednim momencie. Kiedy Porsche już niemal wyprzedziło BMW, to drugie auto nagle odbiło na lewo i uderzyło w 911. W kabinie Porsche słychać było już tylko polskie przekleństwo, a potem film z kamerki samochodowej się urwał. Na zdjęciach i filmach widać, że auta zostały kompletnie zmiażdżone, pojawił się też ogień. Ale wszystkie media podają, że obaj kierowcy przeżyli wypadek!