Zakąszali wódkę materiałami wybuchowymi. Wtedy wydarzyło się to ...

2018-04-10 16:01

Pod Władywostokiem doszło do zuchwałej kradzieży, która mogła zakończyć się tragicznie dla kilku mężczyzn. Rabusie postanowili włamać się do magazynu we wsi Primorje, by ukraść coś na tzw. zagrychę. W oko wpadły im kartony, w których ich zdaniem znajdowały się parówki. Po libacji nagle zaczęły boleć ich brzuchy. Na początku myśleli, że to wina złego alkoholu. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.

Parówki

i

Autor: Archiwum serwisu

Mężczyzni spod Władywostoku zupełnie nieświadomi niebezpieczeństwa zajadali się czymś co przypominało parówki.  Tymczasem wódkę zakąszali... materiałami wybuchowymi. W sumie złodzieje zrabowali z magazynu 37 kg groźnych substancji. Na szczęście nie udało im się zjeść ich dużo. Gdy tylko poczuli się źle, przerwali libację - podaje agencja Primpress. Początkowo Rosjanie myśleli, że dolegliwości żołądkowe spowodowane są alkoholem. Ich czujność wzmożył dopiero zły stan psa, krtóry im towarzyszył i także zajadał się "serdelkami".

Gdy dowiedzieli się, że policja szuka zrabowanych materiałów wybuchowych z pobliskich magazynów, sami zgłosili sie na komisariat. Przyznali, że feralne "parówki" zdążyli juz oddać starszej kobiecie. Funkcjonariuszom udało się na szczęście odzyskać skradzione materiały wybuchowe. Jeśli chodzi o złodziei, to nie skończyło się tylko na płukaniu żołądka. Teraz za ich wybryk grozi im do 7 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki