Co pójdzie w górę
Można przyjąć, że małżeństwo dwojgiem dzieci, które w sumie zarabia rocznie 80 tysięcy dolarów, dodatkowo dostanie 133 dolary każdego miesiąca. Problem polega na tym, że w tym samym czasie wyda ono dużo więcej – bo ponad 200 dolarów. A wszystko przez podwyżki.
• składki na ubezpieczenie (health premiums) pójdą w górę o około 20 proc. Dla przeciętnej rodziny oznacza to dodatkowe 100 dol. każdego miesiąca.
• jeżeli małżonkowie dojeżdżają do pracy metrem lub autobusem, będą musieli wydać 30 dol. więcej na swoje karty. Od przyszłego roku miesięczna MetroCard będzie kosztować 104 dolary.
• w mieszkaniach o czynszu stabilizowanym też będą podwyżki. Jeśli rodzina płaci teraz 1200 dolarów, ich czynsz wzrośnie o 27 dolarów.
• drożeją parkometry. Za każdą godzinę
25 centów więcej.
• rosną ceny przejazdów przez mosty i tunele.
• nie wiadomo, ile będzie kosztowała benzyna, ale pewne jest już, że rząd federalny podniósł podatek do 5 centów za galon.
• DMV podniesie stawkę o 50 dol. za odnowienie rejestracji, i o 16 dol. – za odnowienie prawa jazdy. Wprowadzono nowy mandat: za nieustąpienie pojazdowi uprzywilejowanego – 235 dol.
• o około 3 proc. wzrosną ceny żywności.
• w kwietniu wzrosną też opłaty za prąd. ConEd zaproponował 4 procentową podwyżkę.