Nadciąga rok drożyzny 2011 - 4066

i

Autor: archiwum se.pl Nadciąga rok drożyzny 2011

Nadciąga rok drożyzny 2011

2010-12-17 21:15

Co się polepszy, to się... – jak mówiła popularna kiedyś w Polsce piosenka kabretowa. Ta uniwersalna prawda sprawdzi się też w przyszłym roku w Nowym Jorku. Mimo, że będziemy minimalnie więcej zarabiać, to i tak na życie wydamy więcej pieniędzy.Niespodziewane podwyżki płac to prezent od prezydenta Baracka Obamy (49 l.). Według porozumienia między prezydentam a republikanami, mniej pieniędzy będzie nam zabierane na Social Security.


Co pójdzie w górę
Można przyjąć, że małżeństwo dwojgiem dzieci, które w sumie zarabia rocznie 80 tysięcy dolarów, dodatkowo dostanie 133 dolary każdego miesiąca. Problem polega na tym, że w tym samym czasie wyda ono dużo więcej – bo ponad 200 dolarów. A wszystko przez podwyżki.

• składki na ubezpieczenie (health premiums) pójdą w górę o około 20 proc. Dla przeciętnej rodziny oznacza to dodatkowe 100 dol. każdego miesiąca.
• jeżeli małżonkowie dojeżdżają do pracy metrem lub autobusem, będą musieli wydać 30 dol. więcej na swoje karty. Od przyszłego roku miesięczna MetroCard będzie kosztować 104 dolary.
• w mieszkaniach o czynszu stabilizowanym też będą podwyżki. Jeśli rodzina płaci teraz 1200 dolarów, ich czynsz wzrośnie o 27 dolarów.
• drożeją parkometry. Za każdą godzinę

25 centów więcej.
• rosną ceny przejazdów przez mosty i tunele.
• nie wiadomo, ile będzie kosztowała benzyna, ale pewne jest już, że rząd federalny podniósł podatek do 5 centów za galon.
• DMV podniesie stawkę o 50 dol. za odnowienie rejestracji, i o 16 dol. – za odnowienie prawa jazdy. Wprowadzono nowy mandat: za nieustąpienie pojazdowi uprzywilejowanego – 235 dol.
• o około 3 proc. wzrosną ceny żywności.
• w kwietniu wzrosną też opłaty za prąd. ConEd zaproponował 4 procentową podwyżkę.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki