Nagrywał film na TikToka, spadł z klifu wprost do morza. 27-latka znaleźli po dobie

i

Autor: Shutterstock; Facebook/U.S. Coast Guard Sector San Juan Nagrywał film na TikToka, spadł z klifu wprost do morza. 27-latka znaleźli po dobie

Jego ciało znaleźli po dobie

Nagrywał film na TikToka, spadł z klifu wprost do morza. 27-latek zginął na wakacjach

2023-02-03 9:56

To miały być wakacje życia, a skończyły się tragedią. 27-letni Edgar Garay z USA wybrał się na wycieczkę do Portoryko. W niedzielę (29 stycznia) wspiął się na spektakularny klif w Cabo Rojo, by stamtąd nagrać film do mediów społecznościowych. W pewnym momencie stracił równowagę i runął wprost do morza. Wszystko na oczach brata. Przerażająca tragedia.

To już kolejny wypadek, który wydarzył się podczas tworzenia treści na media społecznościowe. 27-latek pochodzący ze stanu Indiana w USA przypłacił życiem wycieczkę do Portoryko. Wybrał się tam z bratem, a plany podróżnicze szeroko opisywał na swoich kanałach. W niedzielę, 29 stycznia, wybrał się do jednego z najciekawszych miejsc w Portoryko, na klif w Cabo Rojo. Poszedł tam z telefonem, by nagrać film na TikToka. Jak potem mówili służbom świadkowie zdarzenia, w tym brat mężczyzny, Edgar był widziany po raz ostatni, jak stoi na brzegu klifu, traci równowagę, potyka się i spada z około 70 metrów prosto do wody. 

Wypadek w Portoryko. Ciało 27-latka dryfowało całą dobę

O wypadku straż przybrzeżna została poinformowana około godz. 18.30. Od tamtej pory ratownicy przeczesywali okolicę w poszukiwaniu Amerykanina. Jego ciało znaleźli dobę później. "Doceniamy wysiłki wszystkich służb ratunkowych straży przybrzeżnej, policji w Portoryko i agencji partnerskich, zwłaszcza jednostki nurkowej Biura Zarządzania Kryzysowego, która była w stanie zlokalizować ciało pana Garaya w tak bardzo niedostępnym i wymagającym miejscu" - mówił potem dowódca sektora straży przybrzeżnej San Juan, kapitan José E. Díaz. Cytuje go CBS.

Dramat w Portoryko. "Ten ból jest nie do zniesienia"

"Ten ból jest nie do zniesienia, gdy pomyślę o mnie jako o starszym bracie, który mógł zrobić więcej, aby temu zapobiec" - mówił Carlos Garay. Uruchomił też zbiórkę pieniędzy, by sprowadzić zwłoki brata z powrotem do domu. 

Sonda
Korzystasz z TikToka?
Mrzeżyno: utonął w kanale portowym

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki