Pszczoła

i

Autor: GettyImages Z działalności pszczół i innych zapylaczy pochodzą nie tylko produkty żywnościowe, takie jak miód, czy też powstałe na skutek zapylenia owoce i warzywa

Rolnictwo

Szczepionki zapobiegną groźnej chorobie pszczół. Na razie tylko w USA

2023-01-11 16:18

Jak powszechnie wiadomo, co sekundę ubywa tysiące pszczół. Gdyby wymarły, co wieszczą niektórzy przewidywacze przyszłości, w kilka lat później ich los –pszczół, nie jasnowidzących – podzieliłaby ludzkość. Co prawda wymarcia pszczół nie można wykluczyć w 100 procentach, ale takie prawdopodobieństwo może zostać mocno zminimalizowane. Na początek w USA.

Pszczoły mrą… jak muchy nie tylko przez chemizację rolnictwa i leśnictwa, zwyczajnie zatruwając się różnym świństwem, gdy sobie latają od kwiatka do kwiatka. W Polsce co sekundę pada 105 pszczół. Mamy ich u nas 44 mld. To 470 gatunków, z czego 222 z nich zagrożonych jest wyginięciem – alarmują organizatorzy akcji „Pomagamy pszczołom”. Jeszcze gorzej jest w USA, tam gnie najwięcej pszczół, m.in. przez bakterię wywołującą zgnilca amerykańskiego. Jest on chorobą wysoce zaraźliwą i wyniszczającą, która niszczy rozwijające się larwy pszczół. Bakterie chorobotwórcze są obecne w 50 proc. komercyjnych uli na całym świecie. I to jest najpoważniejsze zagrożenie dla pszczół miodnych w USA, które – na marginesie – zostały na kontynent sprowadzone. Na szczęście pojawiłą się już szczepionka eliminująca to zagrożenie.

Jak się aplikuje taki specyfik? Dodaje się go do tego, czym żywią się pszczoły i z czego powstaje tzw. mleczko pszczele i czym karmiona jest królowa. Ona, przypomnijmy, składa jaja, które już nie są zarażone wspomnianą bakterią. Na razie szczepionka została dopuszczona warunkowo przez Departament Rolnictwa USA, na dwa lata. Przez następne dwa lata producent będzie dystrybuować ograniczoną ilość szczepionki wśród pszczelarzy w USA. Potem, jeśli wszystko pójdzie dobrze, jest szansa, że ​​pszczelarze uzyskają bezpośredni dostęp do szczepionki.

Pierwsze w 2022 roku miodobranie w pasiece miejskiej w Białymstoku

Jeszcze więc będzie trzeba poczekać na zmianę postępowania w przypadku, gdy pszczelarze stwierdzą, że w ulach zagnieździła się Paenibacillus larvae. Nadal więc będzie tylko jeden skuteczny sposób na pozbycie się mikroba, gdy antybiotyki nie dały rady bakterii: trzeba wówczas spalić nie tylko ule z larwami, ale i pszczoły! Problem w tym, że jest jeszcze kilkanaście chorób groźnych dla pszczół (w tym zgnilec europejski).Wszystkie one wpływają nie tylko na funkcjonowanie ekosystemu, ale także na biznes.

Wg portalu atlasbig.com numerem jeden w produkcji mioduChiny (1,86 mln miodu rocznie). Wiceliderem jest Turcja (ok. 114 tys. t), a na trzecim miejscu jest Argentyna (79,5 tys. t). Polska plasuje się pod koniec drugiej dziesiątki. Nasi pszczelarze dostarczają na rynek prawie 24 tys. t miodu (ich koledzy po fachu z USA – nieco ponad 69 tys.). Przy czym nie oznacza to, że kto najwięcej produkuje, ten najwięcej na tym zarabia. W 2021 r. ne eksporcie miodu najwięcej zyskała Nowa Zelandia – to stąd pochodzi słynny i bardzo drogi miód manuka. Zarobiła na tym interesie ok. 327 mln USD (wg portalu pasieka24.pl). Dla porównania Chiny zarobiły na eksporcie ok. 230 mln USD. Miód „made in PRC” ma jednak niewysokie jakościowe notowania na rynku. Wartość światowego eksportu miodu w 2021 r. wyniosła 2,673 mld dolarów, a jego wielkość – 764 tys. t. Pszczelarstwo jest biznesem w 132 państwach.

Sonda
Czy smakuje Ci miód?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki