Nie żyje najstarsza Amerykanka

2015-04-08 2:00

W wieku 116 lat zmarła Gertrude Weaver, która była najstarszą Amerykanką, a zarazem najstarszą kobietą na świecie. Jak podaje New York Post receptą na długowieczność staruszki było… uprzejme traktowanie ludzi.

Gertrude nie cieszyła się długo mianem najstarszej osoby na świecie. Została nią uznana w ubiegłym tygodniu, po tym jak świat obiegła wiadomość o śmierci 117-letniej Japonki. Najstarsza Amerykanka zmarła w poniedziałek po 10 a.m. w Silver Oaks Health and Rehabilitation Center w Camden w Arkansas. Pracownicy placówki, w której swoją starość spędzała Gertrude Weaver poinformowali, że 116-letnia kobieta niezmiernie ucieszyła się, kiedy dotarła do niej wiadomość, że jest ona najstarszym człowiekiem na świecie. – To była bardzo słodka starsza pani. Kiedy zapytałam ją o receptę na długowieczność, powiedziała, żeby dobrze nawilżać skórę, wszystkich traktować dobrze i jeść gotowane przez siebie potrawy oraz unikać w fast foodów – opowiadała Marie Trisollini, burmistrz Camden, która w ubiegłym tygodniu była na 100 urodzinach współlokatorki Weaver. Gertrude Weaver urodziła się 4 lipca 1898 r. - wynika z danych Gerontology Research Group. Ta organizacja, mająca siedzibę w Los Angeles, gromadzi informacje na temat ludzi mających powyżej 110 lat. Po śmierci najstarszej Amerykanki miano najstarszej osoby na świcie przejęła 116-latka Jeralean Talley, która urodziła się 23 maja 1899 r. Tuż za nią są 115-latki: obywatelka USA Susannah Mushatt Jones (ur. 6 lipca 1899 r.), Emma Morano-Martinuzzi z Włoch (ur. 29 listopada 1899 r.) i Violet Brown z Jamajki (ur. 10 marca 1900 r.).


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki