Król Karol III w Kanadzie: „Świat jest bardziej niebezpiecznym i niepewnym miejscem niż kiedykolwiek od czasów II wojny światowej"
Donald Trump już od początku swojej prezydentury opowiada, że chciałby aneksji Kanady. Ostatnio zaproponował objęcie jej amerykańską "Złotą Kopułą" chroniącą przed wszelkimi pociskami, ale warunkiem byłoby właśnie zostanie przez Kanadę kolejnym stanem USA i rezygnacja z niepodległości. Kanada nie chce się na to zgodzić. W całą sytuację siłą rzeczy został wciągnięty król Karol III, bo formalnie pozostaje głową kanadyjskiego państwa. Monarcha przybył do Kanady, by wygłosić przemówienie z okazji otwarcia obrad parlamentu. I wygłosił szeroko komentowane przemówienie. Brytyjski monarcha zaczął ostrzegać przed zagrożeniami. „Świat jest bardziej niebezpiecznym i niepewnym miejscem niż kiedykolwiek od czasów II wojny światowej. Kanada stoi w obliczu wyzwań, które nie miały precedensu w naszym życiu” - stwierdził, odnosząc się według m.in. "The New York Times" do dążeń Donalda Trumpa,
"System otwartego handlu światowego, który, choć nie jest doskonały, pomagał zapewnić dobrobyt Kanadyjczykom przez dziesięciolecia, zmienia się"
„Musimy być trzeźwo myślący. System otwartego handlu światowego, który, choć nie jest doskonały, pomagał zapewnić dobrobyt Kanadyjczykom przez dziesięciolecia, zmienia się. Relacje Kanady z partnerami również ulegają zmianie. Pozostając wiernym kanadyjskim wartościom, Kanada może budować nowe sojusze i nową gospodarkę, która służy wszystkim Kanadyjczykom” – powiedział król, który składał pierwszą wizytę w Kanadzie od czasu wstąpienia na tron. „Kanada jest gotowa zbudować koalicję krajów o podobnych poglądach, które podzielają jej wartości, które wierzą we współpracę międzynarodową oraz wolną i otwartą wymianę towarów, usług i idei” - mówił monarcha.
Król wskazał na "bezprecedensowe wyzwania", z jakimi mierzy się Kanada, odnosząc się do działań Trumpa
Jak zauważa "NYT", Karol III przemówił słowami napisanymi przez biuro premiera Marka Carney’a. To nie był przypadek, lecz precyzyjnie wyreżyserowany sygnał: Kanada, choć konstytucyjnie związana z koroną brytyjską, nie zamierza klękać przed ekonomiczną agresją Donalda Trumpa. Król wskazał na "bezprecedensowe wyzwania", z jakimi mierzy się Kanada – jawnie odnosząc się do amerykańskich ceł, które zburzyły fundamenty wolnego handlu, oraz do rosnącej presji geopolitycznej.