Stowarzyszenia zrzeszające ofiary księży-pedofilów nie spoczną, póki winni nie zostaną ukarani. Organizacje SNAP Network i Center for Constitutional Rights uderzają w samego papieża, który ich zdaniem tuszował ohydne występki duchownych. Do Międzynarodowe Trybunału Karnego wpłynęła skarga na Benedykta XVI i wysokich rangą kardynałów z Watykanu, m.in. kard. Angelo Sodano.
Trybunał w Hadze ma rozpatrzyć skargę i zdecydować, czy ukrywanie przestępstw seksualnych w kościele kwalifikuje się jako zbrodnia przeciwko ludzkości. Prawnicy reprezentujący organizacje nie mają wątpliwości, że kościół czuje się bezkarny i oprócz przeprosin za skandal pedofilski nie zamierza ponieść żadnej kary.
- Oskarżamy jego przywódców o fizyczne i psychiczne torturowanie osób na całym świecie; zarówno za sprawstwo kierownicze, jak i ukrywanie przestępstw. Powinni stanąć przed sądem tak jak inni podejrzani - tłumaczą organizacje ofiar księży pedofiów.
Jakie są szanse, że MTK uzna skargę za zasadną? Sprawa nie jest przesądzona, ale mało prawdopodbne, by papież Benedykt XVI czy też hierarchowie ze Stolicy Apostolskiej byli sądzeni jak przestępcy. Ojciec Święty cieszy się immunitet jako głowa państwa, a Watykan nie jest stroną Statutu Rzymskiego MTK, który powołał trybunał w Hadze do życia.