Pedofil porwał 12-latkę idącą do szkoły! Dziecko uwolniono z mieszkania sprawcy. Miał w domu pedofilską izbę tortur
Wstrząsające ustalenia w sprawie porwania 12-latki z Brazylii! Przypomnijmy - kilka dni temu pisaliśmy o zatrzymaniu 42-letniego pedofila, który porwał dziecko idące do szkoły. Daniel Moraes Bittar rzucił się na 12-letnią dziewczynkę idącą na lekcje w mieście Luziania. Pomagała mu jedna kobieta, obecnie również zatrzymana - jak się okazało, 22-letnia partnerka zboczeńca. Dziecko zostało obezwładnione i odurzone chloroformem. Potem 42-latek zdołał upchać je w dużej walizce na kółkach i przemycić do swojego domu. Dziewczynka obudziła się już w domu sprawcy. Była półnaga i miała skute nogi, leżała na łóżku. Pedofil obmacywał ją i całował. Na szczęście dziecko zostało uwolnione, bo policja zauważyła na nagraniach z monitoringu podejrzanie zachowującego się człowieka, krążącego wokół szkoły nie pierwszy już raz, a potem wlokącego za sobą ciężki pakunek.
Urządzenia do rażenia prądem w izbie tortur pedofila. Chciał zrobić z dziecka seksualną niewolnicę
Daniel Moraes Bittar był zaskoczony, gdy policjanci zapukali do jego domu. "Tak, ona tam po prostu jest, jeszcze nic jej nie zrobiłem" - mówił pedofil. Został aresztowany. Teraz ujawniono nowe fakty w tej przerażającej sprawie. Jak pisze "Daily Mail", w domu zboczeńca znaleziono całą pedofilską izbę tortur, a mężczyzna planował uczynić z 12-latki swoją "seksualną niewolnicę". Miał w pokoju urządzenia do rażenia prądem, dziecięcą pornografię, erotyczne zabawki i kamery. Niestety, dziewczynka przed uwolnieniem była wykorzystana seksualnie, a mężczyzna i jego partnerka usłyszeli zarzuty pedofilii i tortur. Grozi im 30 lat więzienia.