Pięć lat za węża w kieszeni?

2013-06-21 4:00

Turysta z Tyler w Teksasie przyznał się do przemycania żywych węży z Ameryki Południowej do Stanów Zjednoczonych. Okazuje się, że mężczyzna na pokład samolotu wszedł z siedmioma sztukami żywych węży.

Jak podaje CBS News, przemytnikiem płazów okazał się William Lamar (63 l.). Według prokuratorów zajmujących się obecnie sprawą, przemytnik kupił węże w ubiegłym roku na bazarze w Limie w Peru. Wówczas przemycił je w samolocie z Limy do Miami, a potem bez większego problemu dotarł z nimi do Dallas.

Peruwiańskie prawo zabrania wywozu dzikich zwierząt pochodzących z lasu lub dżungli, chyba że eksporter ma odpowiednie dokumenty. Lamar przyznał, że wiedział o tym, że powinien posiadać odpowiednie dokumenty, jednak zlekceważył prawo i beztrosko przemycił węże. Teraz za swój występek może za to słono zapłacić. Mężczyźnie za nielegalne transportowanie dzikich płazów grozi nawet do pięciu lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki