Golriz Ghahraman

i

Autor: Mark Mitchell/New Zealand Herald via AP Golriz Ghahraman

Nagranie pogrążyło posłankę

Piękna posłanka przyłapana na przestępstwie. Kradzież torebki reakcją na stres?!

2024-01-17 8:38

Golriz Ghahraman, posłanka z Partii Zielonych do parlamentu Nowej Zelandii zrezygnowała we wtorek (16 stycznia) z mandatu po oskarżeniach o kradzieże w sklepach odzieżowych. Jak informuje BBC, Ghahraman przeprosiła za swoje zachowanie, tłumacząc je stresem związanym z pracą.

Posłanka kradła torebki. Pogrążyło ją nagranie

Golriz Ghahraman, która wcześniej pracowała jako prawniczka ds. praw człowieka dla ONZ, miała trzykrotnie dopuścić się kradzieży w dwóch sklepach. Przed jej rezygnacją media opisywały nagranie z kamer monitoringu, na którym widać rzekomo posłankę kradnącą torebkę z butiku w Auckland.

Ghahraman nie postawiono żadnych formalnych zarzutów kryminalnych. W oświadczeniu przyznała jednak, że jej działania „nie spełniły” wysokich standardów stawianych parlamentarzystom. – Zawiodłam wiele osób i jest mi bardzo przykro – napisała posłanka Partii Zielonych. – To nie jest zachowanie, które mogę wyjaśnić, ponieważ nie jest ono w żaden sposób racjonalne. Po ocenie medycznej rozumiem, że nie jestem w dobrym stanie – zaznaczyła Ghahraman i dodała, że w opinii specjalisty ds. zdrowia psychicznego jej zachowanie mogło być reakcją na skrajny stres i mieć związek z nierozpoznaną wcześniej traumą.

Golriz Ghahraman - kim jest?

Golriz Ghahraman pochodzi z Iranu. Jako dziecko uciekła z tego kraju wraz z rodziną do Nowej Zelandii, gdzie otrzymała azyl polityczny. W 2017 roku stała się pierwszą uchodźczynią wybraną do nowozelandzkiego parlamentu.BBC przypomina, że w 2017 roku Ghahraman otrzymała ochronę z powodu gróźb ze strony rasistów. Ostatnio posłanka była krytykowana za udział w propalestyńskich protestach i za to, że negatywnie oceniała działania wojskowe Izraela w wojnie z Hamasem w Strefie Gazy.

Lider Partii Zielonych staje w obronie posłanki. "Spotykała się z groźbami"

Jeden z liderów Partii Zielonych James Shaw, komentując rezygnację Golriz Ghahraman, ocenił, że od uzyskania mandatu „niemal bez przerwy spotykała się z groźbami przemocy seksualnej, przemocy fizycznej, groźbami śmierci” i odczuwała przez to „wyższy poziom stresu niż większość członków parlamentu”.

Andrzej Duda na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Mocna opinia o Kamińskim i Wąsiku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki