Pijani agenci chronili Obamę

2014-03-27 3:00

USA, Holandia. Kto by pomyślał, że w Secret Service dzieją się takie rzeczy?! Jak informuje "Washington Post", tuż przed wizytą Baracka Obamy (53 l.) w Holandii doszło do skandalu z udziałem prezydenckich ochroniarzy.

Trzech agentów Secret Service zostało w trybie natychmiastowym odesłanych z powrotem do USA z powodów dyscyplinarnych. O co chodziło? Jak ustalili dziennikarze, jednego z tych Jamesów Bondów znaleziono w holu amsterdamskiego hotelu pijanego w sztok. Dwaj pozostali odpowiedzą dyscyplinarnie za współudział w pijackim występku, bo nie zareagowali na zachowanie kolegi.

Zobacz też: Barack Obama przyleci do Polski?

Polub se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki