Lwów

i

Autor: Shutterstock Lwów

Rosja atakuje kolejne miasta

Pilne! Rakiety spadają na Lwów, miasto bez prądu. "Eksplozje słychać w Polsce!"

2022-10-10 11:08

Rosyjski atak na kolejne ukraińskie miasta trwa. W Kijowie od rana zginęło już 8 osób, a 24 zostały ranne. Coraz bardziej dramatycznie robi się też we Lwowie, oddalonym od granicy z Polską zaledwie o kilkadziesiąt kilometrów. "W podkarpackiem słychać wybuchy". Mer Lwowa błaga: "Pozostańcie w schronach!".

Poniedziałek, 10 października, to kolejny dramatyczny dzień wojny na Ukrainie. Rozjuszony wysadzeniem Mostu Krymskiego Putin mści się atakując od rana kolejne miasta. Najgorzej jest w tej chwili w stolicy Ukrainy, Kijowie. Rosjanie ostrzelali tam między innymi plac zabaw dla dzieci, muzeum i okolice uniwersytetu. "Co najmniej osiem osób zginęło, a 24 zostały ranne" - przekazał mer Kijowa, Vitalij Kliczko. Ataki przeprowadzono też w innych miastach, między innymi w oddalonym zaledwie o kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską Lwowie.

Rosyjski atak na Lwów. Nie ma prądu, nie działa sygnalizacja świetlna

Jak podaje "Ukraińska Prawda" Maksym Kozycki, gubernator Lwowszczyzny przekazał, że na teren obwodu spadło od rana 15 rosyjskich rakiet. "W efekcie rosyjskiego ataku rakietowego na Lwów doszło do eksplozji w obiektach infrastruktury krytycznej; część miasta nie ma prądu, przestały pracować również niektóre z miejskich ciepłowni" - przekazał z kolei mer Lwowa, Andrij Sadowy. Dodał, że na miejsca wybuchów udały się służby ratunkowe, w kilku elektrociepłowniach uruchomiono zapasowe agregaty, by przywrócić ogrzewanie. Poinformował również, że w poniedziałek lekcje we Lwowie odbędą się zdalnie i zaczną się godzinę po zakończeniu alarmu przeciwlotniczego. Zaapelował, by nikt nie opuszczał na razie schronów. 

Mieszkańcy Lwowa przerażeni. "Jest okropnie"

"Jest okropnie. Kijów jest zaatakowany, Lwów też. W połowie miasta nie ma prądu i wody. Mamy nadzieję, że wszystko będzie działać, bo nasz system obrony lotniczej pracuje. Mówią, że to jeszcze nie koniec, bo mają dużo tych rakiet. Ja mam zapasy wody do picia i bojler. Nie wiem kiedy to się skończy, zaczyna się już piąta godzina alarmu. Siedzimy i czekamy, bo mówią nam, że to nie jest koniec. Były wybuchy we Lwowie, ale nikt nam nie mówi gdzie i w co trafili" – mówi dla radia Eska Natalia, jedna z mieszkanek Lwowa.

Wojna na Ukrainie. Zmasowane ataki wojsk rosyjskich

Na tym nie koniec. Rosja intensywnie atakuje też inne miasta na Ukrainie. "Wybuchy słyszano także w regionie Krzemieńczuka, w Odessie oraz w obwodzie iwanofrankowskim. Zaatakowali Charków" - podaje portal Suspilne. "Państwo-terrorysta Federacja Rosyjska przeprowadza zmasowane ataki rakietowe i lotnicze na terytorium Ukrainy, stosuje bezzałogowce uderzeniowe. Od rana w poniedziałek Rosja wystrzeliła w cele na Ukrainie 75 rakiet, 41 z nich zestrzeliła obrona powietrzna" – przekazuje naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen. Wałerij Załużny. "Dzisiejsze ataki rakietowe na Ukrainę to odpowiedź Putina skierowana do wszystkich ugodowców, którzy chcą z nim rozmawiać o pokoju" - skomentował na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytro Kułeba.

Sonda
Czy Putin przegra wojnę?
Express Biedrzyckiej - dr hab. Renata MIEŃKOWSKA-NORKIENE: Ekspertka nie ma wątpliwości: Putin nie chce i nie może się wycofać

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki