Informacje o rozstrzygnięciu przetardu na korzyść sieci sex-shopów podano na stronie z informacjami o wynikach przetargów „Roszakupok". "Rzeczpospolita" ustaliła, że zwycięzca reklamuje się zwykle jako "sklep wzmacniający rodzinę". Teraz ich flagowe produkty będą więc wykorzystywane do wzmacniania więzi pomiędzy policjantami a zatrzymanymi.
Choć w tamtejszych mediach szybko pojawiły się żartobliwe pytania, czy owe kajdanki będą takie same jak w sklepach "Różowego Królika" (czyli z futerkiem lub we frywolnych kolorach) to szybko zdementowano te informacje.
Również polscy internauci nie omieszkali skomentować tych doniesień: