Policjanci zastrzelili nożownika na Ridgewood

2010-12-23 19:16

Policja na Ridgewood zastrzeliła mężczyznę,  grożącego nożem matce. Zack Bingert (†21 l.) nie chciał rzucić ostrza, kiedy policjanci przyjechali z interwencją. Ponieważ zachowywał się agresywnie  oddali w jego kierunku kilka strzałów. Bingert zmarł na miejscu.


Dramatyczne wydarzenie rozegrało się w dwurodzinnym  domu przy 64-49 Shaler Avenue,  gdzie Zack mieszkał razem z matką. Przemoc i  konflikty były w rodzinie na porządku dziennym, a policja interweniowała tam już kilka razy.  Mężczyzna był też już karany za znęcanie się nad matką.

W środę wieczorem kobieta zadzwoniła na policję z doniesieniem, że syn straszy ją nożem. Po przyjeździe funkcjonariuszy Zack rzucił się na nich z nożem i zranił jednek w nadgarstek. To sprawiło, że sięgnęli po broń i interwencja zakończyła się  tragicznie. Sąsiedzi byli wstrząśnięci, bo okolica jest raczej spokojna i nic podobnego nie miało tam miejsca. Jednak Zach nie miał dobrej opinii wśrod sąsiadów. 

– Wprowadziłem się tu tylko kilka miesięcy temu i dobrze go nie znałem, ale sprawiał wrażenie niezrównoważonego. Ludzie są tu raczej przyjaźnie nastawieni, on był dziwny,  więc wolałem trzymać się od niego z daleka – mówił jeden z sąsiadów. Nikt nie spodziewał się jednak takiej tragedii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki