afganistan+bieda_

i

Autor: International Rescue Committee

Polscy himalaiści apelują o pomoc dla Afganistanu. Kryzys się pogłębia

2021-10-03 10:12

Różni tzw. znani ludzie wspierają pomoc humanitarną. Mniej znani reagują na ich apele. Czołówka naszych himalaistów dołączyła do akcji pomocowej prowadzonej dla Afganistanu przez Polską Misję Medyczną. W tym przypadku od jej skuteczności zależy funkcjonowanie lokalnych izb porodowych i szpitala. Do Polskiej Misji Medycznej dołączyli i wsparli zbiórkę: Piotr Pustelnik, Andrzej Bargiel, Łukasz Kocewiak, Jarosław Botor i Bogusław Magrel.

Wszyscy ci panowie to elita i historia polskiego himalaizmu. Najsłynniejszy z nich to Piotr Pustelnik (70 l.). Jako trzeci Polak – po Jerzym Kukuczce i Krzysztofie Wielickim – zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, czyli wszystkie 14 szczytów o wysokości powyżej 8 tys. m n.p.m. Zajęło mu to 20 lat. Ostatni szczyt z Korony, Annapurnę, zdobył w 2010 r. Afganistan to górzysty kraj ze szczytami Hindukuszu (do 7690 n.p.m.). Najwyższy w afgańskiej części gór – Noszak zapisał się w historii polskiego himalaizmu. Ponad 60 lat temu stanął 7-osobowy zespół pod kierownictwem Bolesława Chwaścińskiego, jednocześnie bijąc polski rekord wysokości. 13 lat później Tadeusz Piotrowski i Andrzej Zawada, jako jedyni w historii, weszli zimą na szczyt, dając początek polskiego himalaizmu zimowego. Teraz, z wiadomych powodów, Hindukusz jest zamknięty nie tylko dla wspinaczy.

– Polscy sportowcy w tej części świata mogli spełnić swoje marzenia o wspinaczce na najwyższe szczyty Ziemi. Teraz, widząc problemy, z jakimi boryka się region, w którym spędzili jedne z najpiękniejszych momentów w karierze wspinaczkowej, pokazali swoją solidarność z mieszkańcami Afganistanu, przerażonymi niepewną przyszłością – podkreśla Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.

Express Biedrzyckiej - Radosław Fogiel: Migranci to goście i amunicja Łukaszenki

Potrzeby na miejscu są ogromne, brakuje nie tylko leków i środków medycznych, ale także dostępu do lekarzy, szczególnie w trudno dostępnych i odciętych regionach. Jeszcze przed przejęciem władzy przez talibów Afganistan funkcjonował względnie dzięki pomocy humanitarnej – udzielanej przez rządy wielu państw i przez organizacje pozarządowe. Dla wielu Afgańczyków praca na rzecz świadczących pomoc była jedynym źródłem utrzymania. Jak podaje dr Wojciech Wilk – ekspert ONZ ds. rozwiązywania kryzysów (oraz prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej) pomocy humanitarnej, niesionej przez 156 organizacji, potrzebuje w kraju rządzonym dziś przez talibów 42 proc. jego mieszkańców – prawie 16 mln.

Do Afganistanu kierowano pomoc o wartości ok. 600 mln USD (w 2020 r.). Zachód sfinansował 75 proc. pomocy humanitarnej w Afganistanie. – Tylko od stycznia 2021 r. ponad 550 tys. osób zostało przesiedlonych. Jeden na trzech Afgańczyków stoi w obliczu zagrożenia żywnościowego, a ponad połowa dzieci poniżej piątego roku życia znajduje się na krawędzi ostrego niedożywienia – relacjonował, po spotkaniu w ONZ nt. sytuacji humanitarnej w Afganistanie, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. PMM i wspierający ją himalaiści zbierają datki, dzięki którym będą mogły funkcjonować izby porodowe w Paktika oraz szpital w Mazar Il Sharif.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki