Wodospad Szklarki

i

Autor: wikimedia.com Wodospad Szklarki

Polski student zaginął w Słowenii. Teraz z rzeki wyłowiono ciało

2020-05-12 14:20

W sobotę polski student przebywający w Słowenii udał się z czwórką przyjaciół na wyprawę do Wielkiego Wąwozu w Soczy, który jest jedną z największych atrakcji turystycznych tego państwa (zwłaszcza jego zachodniej części). Polak w pewnym momencie wpadł do rzeki i zaginął. Pomimo intensywnych poszukiwań, które wszczęto tuż po zdarzeniu, nie udawało się odnaleźć jego ciała, więc wstrzymano je. We wtorek miejscowa policja poinformowała jednak, że z rzeki udawało się wyłowić ciało. To najprawdopodobniej nasz zaginiony rodak...

23-letni Polak przebywał w Słowenii na wymianie studenckiej. Razem z grupką znajomych w sobotę późnym popołudniem szedł ścieżką prowadzącą wzdłuż Wielkiego Wąwozu Soczy. Polak miał wówczas podejść do krawędzi nawisu, po czym stracić równowagę i wpaść do rzeki. Przepłynął około 10 metrów, zanim grupa straciła go z oczu.

Choć błyskawicznie wezwano pomoc i wszczęto akcję poszukiwawczo-ratowniczą, to ani w sobotę do 22, ani w niedzielę i poniedziałek nie przyniosła ona żadnych rezultatów.

Niestety, słoweńskie media poinformowały, że funkcjonariusze policji i straży pożarnej w poniedziałek wyłowili ciało. Zwłoki odnaleziono 100 metrów od miejsca sobotniego wypadku z udziałem 23-latka z Polski. Teraz ustalana będzie tożsamość zmarłego, jednak najprawdopodobniej to właśnie nasz rodak...

14-miesięczna dziewczynka wypadła z okna bloku. Ojciec dziecka był pijany!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki