Plan premiera zakłada zmniejszenie emigracji zarobkowej. Jak? Rząd chce wprowadzić system punktowy. Trzeba będzie zdobyć ich 70, by uzyskać kwalifikacje do pracy na Wyspach. Punkty dostaje się m.in. za kwalifikacje do pracy i znajomość języka angielskiego. Pomysł Johnsona krytykują przedstawiciele branż gastronomicznej, hotelarskiej czy rolniczej. Twierdzą, że pracownicy bez kwalifikacji napędzają brytyjską gospodarkę. Na myśl o nowych wizach zarobkowych drży też sektor opieki zdrowotnej.
Ale polskim pracownikom nie o kwalifikacje chodzi. Sporą trudnością dla robotników czy pielęgniarek nie mających w swoim fachu równych może okazać się kwestia zapewnienia stanowiska pracy. Johnson chce przyjąć tylko tych emigrantów, którzy już mają zagwarantowaną posadę, a ich roczne zarobki wyniosą minimum 20,480 tys. funtów (ok. 105 tys. zł) rocznie.
Tak prezentuje się tabelka z dokładną punktacją opublikowana przez Home Office. Trzy punkty z tabeli są obowiązkowe, co daje 50 punktów. Aby uzyskać wizę zarobkową należy jednak mieć kolejnych 20 punktów.
OBOWIĄZKOWE
10 punktów – znajomość j. angielskiego
20 punktów – zagwarantowana praca
20 punktów – udokumentowane kwalifikacje do podjęcia pracy (wykształcenie)
INNE WYMAGANIA
0 punktów – pensja minimum 20,480 – 23,039 funtów (rocznie)
10 punktów – pensja 23,040 – 25,599 funtów (rocznie)
20 punktów – pensja powyżej 25,600 funtów (rocznie)
20 punktów – praca w zawodzie deficytowym
10 punktów – tytuł doktora, stosowny do wykonywanej pracy
20 punktów – tytuł doktora w naukach ścisłych stosowny do wykonywanej w pracy