Emmanuel Macron spoliczkowany publicznie! Do tego niewiarygodnego skandalu doszło we wtorek w Tain-l'Hermitage, miasteczku znajdującym się na południu Francji. Prezydent wybrał się tam z wizytą do szkoły kształcącej uczniów w branży hotelarskiej i gastronomicznej. Zdawałoby się, że tak banalna wizytacja nie może się nie udać, jednak za sprawą pewnego tajemniczego mężczyzny stało się inaczej. Przepchał się przez tłum ludzi do samych barierek oddzielających prezydenta Francji od zebranych ludzi i wymierzył mu na oczach tłumu siarczysty policzek, krzycząc: "Precz z Macronią!". Kim jest napastnik?
NIE PRZEGAP: Wielkie upokorzenie Meghan Markle! Jej książka to potężna klapa
Z tłumu z kolei słychać było okrzyki: "Spadaj stąd dupku, spiep...". Policja zatrzymała już w tej sprawie dwie osoby, w tym długowłosego mężczyznę w okularach, maseczce ochronnej na twarzy i w zielonym ubraniu, którego widać na krążących po sieci szokującym filmie z zajścia w Tain-l'Hermitage. Kim jest mężczyzna, który zaatakował Emmanuela Macrona? Na razie wiadomo, że podczas przesłuchania określił siebie jako anarchistę, być może więc z założenia nie lubi wszelkich prezydentów i gdy już znalazł się blisko jakiegokolwiek z nich, nie mógł się powstrzymać. Śledztwo trwa, a zewsząd słychać głosy oburzenia, także ze strony francuskiej prawicy z Marine Le Pen na czele.