Matthew Perry

i

Autor: Rich Fury/Invision/AP

Miał zaledwie 54 lata...

Przedwczesna śmierć Matthew Perry'ego. Wykonano sekcję zwłok! Nieoczekiwany wynik

2023-10-30 9:10

Ludzie na całym świecie wciąż pogrążeni są w żałobie po informacji o śmierci gwiazdy serialu "Przyjaciele". Grający rolę Chandlera Binga Matthew Perry zmarł w wieku 54 lat.Słynny aktor został znaleziony martwy we własnym domu w Los Angeles. Tamtejsi eksperci sądowi, jak informuje portal people.com, przeprowadzili już sekcję zwłok Matthew Perry'ego. Jej wynik może zaskakiwać...

Śmierć gwiazdy "Przyjaciół"

Wiadomość o śmierci Matthew Perry'ego spadła na wszystkich jak grom z jasnego nieba. Aktor był najbardziej znany z roli Chandlera Binga w kultowym serialu „Przyjaciele”. Był on emitowany od 1994 do 2004 roku i miał milionową widownię na całym świecie. Najpierw służby z Los Angeles dostały informację o „awarii wodociągowej” w rejonie Pacific Palisades, w pobliżu domu aktora. Wkrótce na jaw wyszła tragiczna prawda. W sobotę, 28 października, około godz. 16 czasu lokalnego 54-latek został znaleziony w wannie z hydromasażem w swoim domu. Nie dawał oznak życia, reanimacja nie dala rezultatu. Początkowo policja nie udzielała jednak zbyt wielu oficjalnych informacji na temat zdarzenia. Dziennik Los Angeles Times – powołując się na własne źródła – poinformował, że w domu aktora nie znaleziono narkotyków. Nic nie wskazywało również na udział osób trzecich w zdarzeniu.

Warner Bros TV, która wyprodukowała „Przyjaciół”, wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, m.in. „jesteśmy zdruzgotani śmiercią naszego drogiego przyjaciela Matthew Perry’ego”. - Matthew był niezwykle utalentowanym aktorem i niezatartą częścią rodziny Warner Bros. Television Group. Wpływ jego geniuszu komediowego był odczuwalny na całym świecie, a jego dziedzictwo pozostanie w sercach tak wielu osób. To bolesny dzień i przesyłamy wyrazy miłości jego rodzinie, bliskim i wszystkim oddanym Fani – czytamy w oświadczeniu.

Na co zmarł Matthew Perry?

Amerykański portal pagesix.com donosił, że w domu Matthew Perry'ego znaleziono wiele leków na receptę. Choć wcześniej służby podkreślały, że na terenie posiadłości nie ma nielegalnych narkotyków, w domu, w którym Perry zginął tragicznie w sobotę w wannie z hydromasażem, znaleziono leki przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i lek na POChP. - Koroner hrabstwa Los Angeles potwierdził w niedzielę śmierć Perry'ego i ma niedługo przeprowadzić sekcję zwłok, aby ustalić, czy i jakie lekarstwa znajdowały się w organizmie Perry'ego w chwili jego śmierci - dodał portal.

Tymczasem portal people.com, powołując się na informacje władz, poinformował, że eksperci sądowi z Los Angeles przeprowadzili sekcję zwłok aktora Matthew Perry'ego! Co jednak zastanawiające, nie dała ona odpowiedzi na pytanie, jaka była przyczyna nagłej śmierci aktora! Dodano przy tym, że władze oczekują jeszcze na wyniki badań toksykologicznych.

W aktach internetowych widnieje informacja, że ​​przyczyna śmierci Perry'ego jest obecnie "odroczona", ponieważ "oczekuje na dodatkowe dochodzenie".

Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że aktor tego samego dnia przez dwie godziny grał w pickleball - sport podobny do tenisa, ale rozgrywany na mniejszym korcie.

Oświadczenie rodziny

People.com przekazało oficjalne oświadczenie od najbliższych serialowego Chandlera. Rodzina jest poruszona, jak wiele osób żegna Perry'ego. - Jesteśmy załamani tragiczną stratą naszego ukochanego syna i brata. Matthew wniósł do świata mnóstwo radości, zarówno jako aktor, jak i przyjaciel. Wszyscy wiele dla niego znaczyliście. Doceniamy ten ogromny wylew miłości – czytamy.

Sylwia Peretti w pierwszym wywiadzie po śmierci syna: stałam się ofiarą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki