Przywódca separatystów: Rosjanie nam pomagają!

2014-08-18 4:00

Na nic wykręty Rosjan! Aleksandr Zacharczenko, świeżo upieczony przywódca separatystów, w pierwszych dniach po objęciu funkcji przyznał wprost: - Tak, Rosja pomaga nam militarnie!

Przemalowywali czołgi, ubierali żołnierzy w mundury bez rosyjskich znaków i wciąż zaprzeczali, by zbroili separatystów, choć było to od dawna tajemnicą poliszynela. Ale wysiłki Rosjan na nic! Nowy dowódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej powiedział bez ogródek, że do rebeliantów napływa pomoc militarna zza wschodniej granicy. Ostatnio na Ukrainie przybyło rosyjskiego sprzętu, o czym wcześniej informował nawet rządowy sztab antyterrorystyczny.

Zobacz też: Uważaj! W tobie też tkwi wariat drogowy!

- Tak, wsparło nas 1200 bojowników z Rosji, 30 czołgów i 120 transporterów opancerzonych - ujawnił Zacharczenko. Informację tę podało Echo Moskwy. Tymczasem "biały konwój", który od paru dni stał na granicy, czekając aż Ukraina i Czerwony Krzyż uznają go za pomoc humanitarną, otrzymał zgodę na wjazd do ogarniętego rozruchami terytorium Donbasu. Wczoraj pierwszych 15 ciężarówek wjechało na przejście graniczne Izwarino.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki