- Donald Trump ujawnił szczegóły rozmów z Władimirem Putinem na temat konfliktu na Ukrainie, podkreślając trudne relacje między przywódcami.
- Prezydent USA stwierdził, że Putin "nie lubi" Wołodymyra Zełenskiego, co utrudnia bezpośrednie spotkania i rozwiązanie konfliktu.
- Trump zadeklarował chęć zakończenia wojny i wspomniał o możliwym wsparciu dla Ukrainy, jednocześnie wykluczając wysłanie wojsk lądowych.
Donald Trump w poniedziałek, 25 sierpnia odniósł się do sytuacji na Ukrainie i relacji między przywódcami Rosji i Ukrainy. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa (PAP), amerykański prezydent wyjaśnił, że prowadził w ostatnich dniach rozmowy z Władimirem Putinem. – Rozmowy z nim są dobre, ale potem Putin bombarduje Ukrainę – powiedział.
Zapytany o to, dlaczego rosyjski prezydent nie chce spotkać się z Wołodymyrem Zełenskim, Trump odparł: – Bo go nie lubi. (...) Putin z Zełenskim nie lubią się.
W ocenie prezydenta USA obecny konflikt to nie tylko spór polityczny, ale także starcie silnych osobowości. – Ale zakończymy to – podkreślił, wskazując, że sam fakt przyjazdu Putina na Alaskę miał być sygnałem, iż Moskwa jest gotowa rozmawiać o zakończeniu działań wojennych.
Trump zaznaczył, że nie omawiał jeszcze szczegółów dotyczących gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jak wskazał, Amerykanie mogliby wspierać w tym zakresie Europejczyków. W ubiegłym tygodniu zapewnił także, że żołnierze USA nie będą wysyłani na teren Ukrainy, ale nie wykluczył możliwości udzielenia wsparcia w powietrzu.
Prezydent USA ujawnił również, że w rozmowach z Putinem poruszył kwestię denuklearyzacji. – Rozmawiamy o ograniczeniu broni jądrowej. Zaangażujemy w to Chiny – oświadczył.