Putin ostro o ataku na Libię: Rezolucja ONZ jak wyprawy krzyżowe

2011-03-21 15:09

Sił koalicji od soboty bombardują w obronie ludności cywilnej cele reżimu Muamma Kaddafiego. Operację „Świt Odysei” ostro krytykuje premier Rosji Władimir Putin. Szef rosyjskiego rządu nazywa rezolucję ONZ „wezwaniem do wypraw krzyżowych”. Putin uważa, że atak na Libię to błąd, a USA nie powinny wtrącać się w wewnętrzne sprawy innych krajów.

W czwartkowym głosowaniu nad rezolucją ONZ w sprawie. zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Libią i zezwolenia na działania bojowe w obronie ludności cywilnej przed wojskami Kaddafiego Rosja mogła się sprzeciwić. Nasz wschodni sąsiad nie skorzystał jednak z prawa weta.  Wstrzymał się od głosu, tak jak Chiny, Niemcy, Indie i Brazylia

Do ataku na reżim  dyktatora przystąpiły siły koalicyjne: USA Francji, Wielkiej Brytanii, Kanady i Włoch. Putin nie pozostawia suchej nitki na państwach, które włączyły się w wojnę domową w Libii.

Patrz też: Libia: Kaddafi zaatakuje Europę

- Rezolucja ONZ przypomina średniowieczne wezwania do wypraw krzyżowych – grzmi premier Rosji, który oskarża Stany Zjednoczone, że wtrącają się w wewnętrzne sprawy innych krajów.

Tymczasem nie widać końca walk w Libii. Kaddafi nie zamierza się poddać, a jego ubrani po cywilnemu żołnierze wkroczyli już do kontrolowanej przez rebeliantów Misraty.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki