Rosja: Operowali nos, a musieli odciąć rękę

2010-11-16 1:00

Tragicznie skończył się zwykły z pozoru upadek Weroniki Putiłowej (5 l.) z Berezników w środkowej Rosji.

Dziewczynka potknęła się i niefortunnie rozbiła sobie nos. Rana mocno krwawiła więc Weronika trafiła do szpitala. Tam lekarze zdecydowali się na przeprowadzenie operacji. W trakcie zabiegu powstał jednak zakrzep, a krew przestała docierać do jednej ręki pięciolatki.

Lekarze przeprowadzili aż cztery operacje i jeszcze przez 46 dni próbowali ratować obumierającą rękę. Niestety, na pomoc było już za późno. Chirurdzy musieli odciąć chorą kończynę.

Matka dziewczynki zapowiada proces przeciw szpitalowi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki