Charlie Gard cierpi na niezwykle rzadką, nieuleczalną chorobę genetyczną. Chłopiec nie może już samodzielnie oddychać i jest zależny od aparatury podtrzymującej życie. Choroba atakuje mięśnie i uszkadza mózg. Nie zgodzono się na eksperymentalną terapię w Stanach Zjednoczonych. 27 czerwca Europejski Trybunał Praw Człowieka podjął ostateczną decyzję odnośnie Charliego Garda. Chłopiec ma zostać odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Zdaniem lekarzy nie ma szans, aby wyzdrowiał, a z każdym dniem cierpi coraz bardziej. Teraz rzymski szpital pediatryczny Dzieciątka Jezus oznajmił, że gotów jest przyjąć 10-miesięcznego Charliego Garda i objąć go odpowiednią opieką. Co więcej - rzeczniczka szpitala ujawniła, ze zgłosiła już do szpitala, w którym Charlie obecnie przebywa, z pytaniem o ewentualne przeniesienie chłopca do rzymskiego szpitala. Decyzja należy również do rodziców malca.
Sąd nakazał odłączyć chorę niemowlę od aparatury. Włoski szpital pediatryczny chce pomóc Charliemu!
2017-07-04
17:35
Historia 10-miesięcznego Charliego Garda wzruszyła cały świat. Po tym, jak sąd zadecydował, aby chore dziecko odłączyć od aparatury podtrzymującej jego życie, pomoc zaoferował rzymski szpital pediatryczny. "Jeśli takie jest ich (rodziców - przyp. red.) pragnienie, szpital gotów jest przyjąć je na czas, jaki mu pozostanie" - oznajmiła rzeczniczka szpitala.