Samolot AWACS. Oto superszpieg, który chroni Polskę!

2014-03-12 17:17

Ten samolot nie strzela, nie zrzuca bomb, a jest perełką, jeśli chodzi o wyposażenie wojsk NATO. Bo potrafi wykryć nadlatujące pociski czy samoloty z odległości dochodzącej nawet do 700 kilometrów. Mowa o superszpiegowskim samolocie wczesnego ostrzegania AWACS, który będzie patrolował polskie niebo i bacznie śledził to, co się dzieje za wschodnią granicą.

Razem z amerykańskimi myśliwcami F-16 polskie niebo będzie patrolował wart ćwierć miliona dolarów samolot AWACS. Jego główną zaletą jest wmontowany radar. Kilka tysięcy metrów nad ziemią ma on wielokrotnie większy zasięg niż taki radar, który na niej stoi. Nie ma bowiem problemu z nierównym terenem czy budynkami i roślinnością. W związku z tym szybciej namierzy nadlatujący samolot, pocisk bombowy czy nadpływający statek.

Zobacz też: 15 lat Polski w NATO - 10 rzeczy, które musisz wiedzieć o Sojuszu!

Wnętrze samolotu jest pełne stanowisk dla operatorów radaru i kontrolerów odpowiadających za naprowadzanie myśliwców oraz bombowców. Łącznie na pokładzie może przebywać od kilkunastu do około 30 osób. Bez tankowania w locie może utrzymywać się w powietrzu około dziesięciu godzin. NATO zapewnia, że trzy E-3 wystarczą, aby kontrolować przestrzeń powietrzną nad całą centralną Europą.

Czytaj również: NATO i Unia to już nie te same organizacje, do których wstąpiliśmy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki