Skompromitowany polityk zgłosił się na terapię zamkniętą.  Anthony Weiner leczy się z... seksu

2016-11-04 1:00

Anthony Weiner (52 l.), bohater seksafery wysyłający niecenzuralne zdjęcia i wiadomości do różnych kobiet, a nawet nieletnich, zgłosił się na odwyk. Klinika gdzie się zgłosił, której z przyczyn oczywistych nazwy i lokalizacji nie ujawniono, specjalizuje się w leczeniu od uzależnień od seksu, cyber-seksu i pornografii.

Jak podaje Daily Mail pacjenci, którzy przebywają w klinice nie mają prawa mieć przy sobie żadnego urządzenia elektronicznego jak telefon komórkowy, tablet, laptop czy komputer. Pozwala im się z nich korzystać jedynie pod kontrolą pracownika czy terapeuty i to w bardzo krótkim czasie.  Poza tym pacjenci muszą nosić tam specjalne bransoletki, które pozwalają śledzić każdy ich ruch. Terapia odwykowa polega tam głównie na zajęciach i sesjach grupowych oraz rozmowach indywidualnych z terapeutą.  Pierwszy skandal z sekstowaniem Weinera wybuchł w 2011 roku, kiedy był jeszcze kongresmanem w Waszyngtonie. Afera i szum wokół niej sprawiły, że podał się do dymisji. Później, po pozornym uspokojeniu się, pojawiły się kolejne rewelacje ze strony kobiet „obdarzonych” przez Wieinera niecenzuralnymi zdjęciami i tekstami.  Pojawiły się też zarzuty, że wysyłał takie treści nieletnim. Ostatnią rewelacje ujawnione przez WikiLeaks sprawiły, że FBI przejęła laptopa skompromitowanego polityka, bowiem mogły tam być treści świadczące o tym, że Hillary Clinton od początku wiedziała o sekstowaniu demokratycznego kongresmana, który jest mężem jej najbliższej współpracowniczki Humy Abedin.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki