Steven Seagal broni Władimira Putina

zw

2014-04-01 3:00

Steven Seagal (62 l.) oszalał! Przez aneksję Krymu świat stanął na krawędzi wojny, prezydent USA grozi Rosji sankcjami, a sławny aktor wychwala pod niebiosa Władimira Putina (62 l.).

Najnowsze z działu

Szokujące doniesienia

Plotki o sławnej parze to prawda?! "Postanowił to zakończyć, już się wyprowadził"

Zamach na Fico

Zamach na premiera Słowacji. "Lekarze muszą podjąć trudną decyzję"

Wojna na Ukrainie

Rosyjski polityk straszy "wielką wojną" w Europie. Ma wybuchnąć, gdy stanie się jedna rzecz

Koszmar 2-latka

Matka trzymała dziecko w klatce! "Potworne warunki"

Straszne scenariusze

Tam ma być bezpiecznie w razie wojny nuklearnej? Wymieniono dwa kraje

Zdawałoby się, że z Władimirem Putinem nikt nie chce mieć już nic wspólnego. Po tym, jak Rosja najechała Krym i siłą go zajęła, wszędzie słychać już tylko głosy potępienia i krytyki, a Barack Obama (53 l.) grozi najeźdźcy coraz dalej idącymi sankcjami.

Steven Seagal broni prezydenta Rosji

Ale są tacy, których działania Putina... zachwycają. - To jeden z najwspanialszych światowych przywódców! Jest dla mnie niczym brat! - wykrzykuje amerykański gwiazdor filmów akcji Steven Seagal. - Zajęcie Krymu było bardzo rozsądne - dodaje. Cóż, Seagal jest w Rosji bardzo popularny i zapewne w tak skomplikowanej sytuacji politycznej wolał się wygłupić, niż stracić miliony fanów.

Przeczytaj też: Tomasz Walczak: Putin usłucha głosu rozsądku?