NYPD, scena zbrodni, crime scene

i

Autor: Dreamstime

Strzelanina w Seattle. Zabójca strzelał do autobusu. Są ofiary. Heroiczna postawa kierowcy

2019-03-28 8:43

Sceny jak z filmów sensacyjnych w amerykańskim Seattle. Mężczyzna na jednej z dróg otworzył ogień do samochodów i autobusu, w wyniku czego dwie osoby zginęły, a dwie zostały ciężko ranne. Heroiczną postawą popisał się kierowca autobusu, który sam będąc rannym, zdołał uratować 12 pasażerów. Napastnik, po nieudanej próbie ucieczki, w stanie ciężkim trafił do szpitala.

Do tych mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło w północno-wschodniej części miasta. To tam, według amerykańskich mediów, mężczyzna rozpoczął swój "taniec śmierci", strzelając i raniąc 57-letnią kobietę, siedzącą za kierownicą swojego samochodu, stojącego na skrzyżowaniu i oczekującego na zielone światło. Po chwili ogień przeniósł na nadjeżdżający autobus. Ciężko ranny kierowca autobusu zdołał jednak odjechać na bezpieczną odległość, ratując w ten sposób 12 pasażerów, którym nic się nie stało. Następnie strzelec oddał strzały w kierunku innego samochodu - toyoty prius. Trafił kierowcę, który zmarł na miejscu.

Mordujący z zimną krwią przestępca wsiadł po chwili do tego samochodu i zaczął uciekać. Nie ujechał jednak daleko, ponieważ zderzył się z innym samochodem. Uderzenie było tak silne, że drugi z kierowców uczestniczących w zdarzeniu zmarł na miejscu. Tymczasem ujęty agresor w stanie ciężkim został odwieziony do szpitala.

 Policja póki co nie informuje, jakie mogły być motywy działania strzelca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki