- Tragedia w Kolumbii: autokar wiozący absolwentów runął w 60-metrową przepaść.
- W wypadku zginęło 17 osób, w tym 16 uczniów w wieku 16-18 lat, świętujących koniec szkoły.
- Liczba ofiar wzrosła, a 20 osób walczy o życie w szpitalach.
- Co doprowadziło do tego koszmarnego wypadku?
Świętowali koniec szkoły, niedługo później nie żyli
Druzgocące wydarzenia w Kolumbii. Tamtejsze media przekazują, że rośnie liczba ofiar tragedii, jaka wydarzyła się wczesnym rankiem w niedzielę, 14 grudnia w północnej części kraju, a dokładnie w departamencie Antioquia. Jak podaje lokalny dziennik "El Tiempo", absolwenci jednego z liceów wracali właśnie z wycieczki nad Morze Karaibskie, na której świętowali zakończenie szkoły, gdy nagle autokar, którym podróżowali, runął w 60-metrową przepaść.
Autokar z uczniami runął z urwiska
Dziennik "El Espectador" przekazał, że część pasażerów została uwięziona w rozbitym pojeździe, podczas gdy inni wypadli przez okna w czasie upadku. Od niedzieli do poniedziałkowego poranka liczba ofiar wzrosła od 10 do 17. Kolejnych 20 osób jest rannych.
Gubernator Antioquii Andres Julian poinformował na platformie X, że odnaleziono ciała 17 osób, w tym 16 uczniów i kierowcy. Przekazał również listę ofiar, z której wynika, że uczniowie mieli między 16 a 18 lat. Ból ich rodzin jest niemożliwy do ukojenia" - napisał. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii. Na razie nie ma żadnej informacji na temat tego, co mogło doprowadzić do tego koszmarnego wypadku.