- W Arabii Saudyjskiej doszło do tragicznego wypadku autokaru wiozącego pielgrzymów, który zderzył się z cysterną.
- W wyniku zderzenia pojazd stanął w płomieniach, a 45 z 46 pasażerów zginęło na miejscu.
- Pielgrzymi pochodzili z Indii, a ich rodziny zostały zdziesiątkowane; tylko jedna osoba przeżyła wypadek.
- Jakie były okoliczności tego tragicznego zdarzenia i czy jedyny ocalały odzyska zdrowie?
Do wstrząsającego wypadku doszło w poniedziałek, 17 listopada, w pobliżu Medyny w Arabii Saudyjskiej. Autokar, przewożący 46 osób zderzył się z cysterną transportującą olej napędowy. Pojazd, w którym większość pielgrzymów spała (do wypadku doszło około 1 w nocy) momentalnie stanął w płomieniach. Spośród 46 osób 45 zginęło na miejscu. Ich ciała były tak zwęglone, że ciężko było przeprowadzić jakąkolwiek identyfikację. Wiadomo natomiast, że pielgrzymi byli częścią wycieczki, która wystartowała 9 listopada z Hajdarabadu do Dżuddy na pielgrzymkę. W sumie było ich 54. Cztery osoby zostały w Mekce, a cztery pojechały do Medyny samochodem. Pozostałe 46 osób podróżowało autobusem.
Tragedia pielgrzymów. 45 osób zginęło w wypadku. Przeżyła jedna osoba
VC Sajjanar, komisarz policji miasta Hajdarabad, na konferencji prasowej przekazał, że wypadek przeżyła tylko jedna osoba - mężczyzna z obrażeniami trafił na oddział intensywnej opieki medycznej do miejscowego szpitala. Na razie nie wiadomo, czy przeżyje. Jak przekazuje BBC, większość ofiar pochodzi właśnie z Hajdarabadu, miasta położonego w południowej części stanu Telangana. Pielgrzymi podróżowali całymi rodzinami. I całymi rodzinami zginęli. Mohammed Tehseen, mieszkaniec Hajdarabadu, powiedział agencji ANI, że w autobusie znajdowało się siedmiu jego krewnych.
Dramat w Arabii Saudyjskiej. Tragedia na drodze
Premier Indii Narendra Modi napisał w poście na portalu X, że jest "głęboko zasmucony" wiadomością o wypadku i że władze Indii pozostają w bliskim kontakcie z przedstawicielami Arabii Saudyjskiej. "Nasza ambasada w Rijadzie i konsulat w Dżuddzie zapewniają wszelką możliwą pomoc". W Dżuddzie i Hajderabadzie utworzono centra kontroli, aby pomóc rodzinom ofiar.