SZOK! Młody Polak przez kilka dni spał ze zwłokami swojej ukochanej

Według "The Sun" zakochana para wyemigrowała do Anglii w marcu bieżącego roku z Piły. Karol i Walentyna wynajęli pokój w mieszkaniu w Leicester. To tam pod koniec maja współlokatorzy poczuli unoszący się w domu nieprzyjemny zapach, który dobiegał z pomieszczenia zajmowanego przez parę z Polski. Gdy zdecydowali się oni wejść do pokoju, nie przewidywali jak makabrycznego odkrycia będą świadkami. Okazało się, że na podłodze leżało przykryte ciało 20-latki, które znajdowało się w stanie daleko posuniętego rozkładu. Powiadomili oni miejscową policję, która zatrzymała 19-latka i osadziła w areszcie na pięć miesięcy.

Pomimo usilnych starań śledczych nie zdołano ustalić jednoznacznie, co spowodowało śmierć Polki. Według brytyjskiego dziennika biegli mieli nie stwierdzić żadnych obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych, które mogły przyczynić się do jej śmierci. Dodatkowo policyjne śledztwo nie wykazało żadnych podejrzanych okoliczności bezpośrednio związanych ze śmiercią kobiety. Zdołano jednak przy tym ustalić, że zmarła miała wrodzoną wadę serca i w dzieciństwie przechodziła poważną operację.

We wtorek 27 listopada ruszył w miejscowym sądzie proces nastolatka z Polski. Przyznał się on, że istotnie zataił przed współlokatorami fakt śmierci jego ukochanej. Spekuluje się, że prawdopodobnie nie potrafił pogodzić z odejściem ukochanej, dlatego przez kilka dni spał obok jej ciała.

Ostatecznie brytyjski sąd skazał Polaka na cztery tygodnie więzienia w zawieszeniu na sześć miesięcy.