Taki przepis już istnieje, jednak nigdy go dotąd nie egzekwowano. Taksówkarze jeździli w strojach nadających się bardziej na plażę lub trening, niż do pracy. Teraz oficjalnie im tego zakazano przypominając punkt z 62-stronicowego podręcznika dla taksówkarza przygotowanego przez władze miejskie.
– Ubiór taksówkarza musi wyglądać profesjonalnie – powiedział Yassky. Uważa się przez to zwykłe spodnie lub dżinsy do koszuli lub koszulki polo i marynarki lub kurtki w zimie. Wśród taksówkarzy są tacy, którzy to popierają.
Shipu Monsoor (49 l.) z Astorii tak właśnie ubiera się do pracy. – Jako taksówkarz w Nowym Jorku powinienem wyglądać porządnie – mówi Monsoor.
Dla wielu innych, przyzwyczajonych do całkowitej swobody w stroju, nowe wymogi mogą się okazać niełatwe. Zamiast spodni od dresu i kapci będą musieli zakładać bardziej oficjalny strój.
– Chcemy dać kierowcm do zrozumienia, że obowiązują ich pewne standardy. Nie wymagamy krawatów, ale stroje gimnastyczne muszą zniknąć – powiedział Yassky. Kiedyś taksówkarze nosili mundury, a w 1925 wymagano od nich nawet marynarki z krawatem. Od lat 70. styl stawał się coraz swobodniejszy i doszło do tego, że w upały taksówkarze jeździli w szortach i bez koszul…
Taksówkarze muszą o siebie zadbać!
2010-11-26
20:37
Koniec z niechlujnymi taksówkarzami! Profesja zobowiązuje i nowojorscy taryfiarze mają się ubierać stosownie, przypomniał im David Yassky, szef nowojorskiej agencji ds. limuzyn i taksówek (TLC). W przeciwnym razie grozi im kara wysokości 25 dol.