Nadal nie złapano złodziei klejnotów z Luwru. Jedną z koron znaleziono wyrzuconą pod muzeum
"Odzyskamy dzieła, a sprawcy zostaną postawieni przed sądem. Robione jest wszystko, aby do tego doprowadzić" – zapewniał Emmanuel Macron we wczorajszym wystąpieniu, nazywając kradzież „atakiem na dziedzictwo, które szanujemy jako część naszej historii”. Ale złodzieje, którzy ośmielili się wejść do Luwru przez okno i wyciąć z gablot bezcenne klejnoty, pozostają nieuchwytni! Co dokładnie się stało? Wieści o zuchwałym napadzie na Luwr obiegły świat wczoraj, w niedzielę rano. Muzeum zamknięto na czas dochodzenia i zbierania śladów.
Sprawcy udawali robotników. Wykorzystali podnośnik, weszli przez okno balkonowe
Jak donosi "Le Parisien", sprawcy wykorzystali to, że w Luwrze trwały prace budowlane. Wykorzystując samochód z podnośnikiem koszowym po prostu podjechali pod okno muzeum, po czym dwóch złodziei wjechało w koszu na górę i wskoczyło przez okno. Nie wzbudzili podejrzeń, bo mieli odblaskowe kamizelki i wyglądali jak część ekipy budowlanej. W środku porozcinali narzędziami gabloty i ukradli osiem historycznych klejnotów.
Co teraz będzie z precjozami? Sprzedane konkretnej osobie lub... pocięte na kawałki!
Wśród ukradzionych przedmiotów jest m.in. tiara cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III, ozdobiona aż dwoma tysiącami diamentów, a także dwa naszyjniki. Są to precjoza sprzed Rewolucji Francuskiej, a także skarby związane z Napoleonem I, aż po epokę Drugiego Cesarstwa i czasy Napoleona III. Jeden z klejnotów... został potem znaleziony w rejonie muzeum, tak jakby sprawcy wyrzucili go w krzaki lub może po prostu zgubili. To korona cesarzowej Eugenii! Rabusie porzucili potem auto z podnośnikiem i czmychnęli na mopedach, a dokładnie skuterach. Cała operacja trwała zaledwie siedem minut, a policję zaalarmował jeden z przechodniów. Bez wątpienia nie była to przypadkowa kradzież, a sprawcy to profesjonaliści. Klejnoty są praktycznie nie do sprzedania, chyba, że ktoś zamówił je specjalnie i już zapłacił. Ale mogą też niestety teoretycznie zostać zniszczone i niczym ukradziony samochód rozebrane na części.