Na spotkaniu Donalda Trumpa z Władimirem Putinem nie będzie specjalnego wysłannika prezydenta USA ds. Ukrainy Keitha Kellogga
Donald Trump i Władimir Putin przybyli na Alaskę i uścisnęli sobie dłonie w historycznym geście. Rosyjski prezydent został powitany przez Donalda Trumpa na czerwonym dywanie. Przywódcy uśmiechali się, zamienili parę słów. Powitanie było wyraźnie serdeczne, przynajmniej z pozoru. Potem panowie odjechali na spotkanie prezydencką limuzyną. Przez okno pojazdu widać było roześmianego Putina, w świetnym humorze. Mówił coś do Trumpa, był roześmiany. Już to nie zostanie na pewno odebrane przez Ukraińców jako dobry znak. Podobnie jak fakt, że na szczycie zabraknie pewnej ważnej osoby. Podczas szczytu rosyjsko-amerykańskiego na Alasce zabraknie specjalnego wysłannika prezydenta USA ds. Ukrainy Keitha Kellogga - podała telewizja CNN. Jest to komentowane jako zły znak dla Ukrainy, ponieważ Kellogg uchodzi za proukraińskiego.
PILNE. Trump i Putin uścisnęli sobie dłonie! Historyczne spotkanie
Rozpoczyna się historyczny szczyt rosyjsko-amerykański, podczas którego będzie omawiana kwestia wojny na Ukrainie, a może nie tylko. Poza prezydentami, według słów rzeczniczki prasowej Białego Domu Karoline Leavitt, w spotkaniu wezmą udział sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik Steve Witkoff."Wcześniej planowane spotkanie w cztery oczy prezydenta Trumpa z prezydentem Putinem zostało zamienione na spotkanie trzech na trzech. Do Trumpa dołączą sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik Steve Witkoff" - przekazała Leavitt. Rzeczniczka prasowa Białego Domu poinformowała również, że podczas rozszerzonego spotkania dwustronnego i lunchu do Trumpa, Rubia i Witkoffa dołączą sekretarz skarbu Scott Bessent, sekretarz handlu Howard Lutnick , sekretarz obrony Pete Hegseth i szefowa personelu Białego Domu Susie Wiles .