Tak wstrząsających obrazów telewizja jeszcze nie emitowała! Dwóch mężczyzn chciało obrabować sklep jubilerski na przedmieściach Miami. Przestępcom nie udało się zabrać łupu, bo zostali spłoszeni przez właściciela sklepu. Pokusili się jednak na ciężarówkę firmy UPS, a z kuriera zrobili zakładnika. Gdy ruszyli przed siebie, już na ogonie siedziały im policyjne wozy, a bandyci uciekali przez 30 km. Utknęli na autostradzie w korku i wtedy padły pierwsze strzały.
Mundurowi wyskoczyli z wozów i ruszyli na zablokowaną ciężarówkę. Kilka stacji telewizyjnych transmitowało pościg, gdy nagle napastnicy otworzyli ogień, a policja nie pozostała im dłużna. W strzelaninie zginęło dwóch napastników, kurier oraz przypadkowy kierowca.