Terroryści uderzyli w Bułgarii!

2012-07-19 4:00

Co najmniej 8 osób zginęło, a ponad 20 zostało rannych w wybuchu bomby zdetonowanej w autobusie z izraelskimi turystami na lotnisku w Burgas. Według premiera Izraela Benjamina Netanjahu wszystko wskazuje na to, że za zamachem stoi Iran. Wśród ofiar nie było Polaków.

Ładunek w autobusie eksplodował około godz. 18 lokalnego czasu. Chwilę wcześniej w bułgarskim Burgas nad Morzem Czarnym wylądował samolot z Izraela. Grupa turystów wyszła z budynku lotniska i skierowała się na pobliski parking. - Do wybuchu doszło, kiedy turyści wchodzili do podstawionego autobusu - poinformowała Ilana Stein, rzeczniczka izraelskiego MSZ.

Jak podała Agencja Reutera, powołując się na świadka z miejsca zdarzenia, zamachu dokonał terrorysta samobójca. Według relacji świadka ładunek wybuchowy został prawdopodobnie zdetonowany przy wejściu do pojazdu. Autobus i dwa stojące w pobliżu pojazdy spłonęły.

Ranni zostali przewiezieni do szpitala, stan trzech z nich jest bardzo ciężki. Lotnisko zostało ewakuowane i zamknięte. Wszystkie loty kierowane są do portu lotniczego w Warnie.

Polacy nie ucierpieli w zamachu, przeżyli jednak chwile grozy. Ich samolot wylądował w Burgas przed izraelskim. Według ich relacji na lotnisku było słychać "jedną, potężną eksplozję. Było widać pożar, kłęby dymu. Były krzyki, panika".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki