To zdjęcie doprowadzi do wojny

2013-08-27 2:30

Zdjęcia zagazowanych w Syrii dzieci obiegły cały świat. USA twierdzi, że ma dowody na użycie przez Syrię broni chemicznej. Barack Obama (52 l.) omawia z Davidem Cameronem (46 l.) operację wojskową i przemieszcza okręty na Morze Śródziemne. Czy grozi nam III wojna światowa?!

Rzędy napuchniętych ciał zagazowanych cywilów – szokujące fotografie spod Damaszku, gdzie 1300 osób zginęło w wyniku ataku chemicznego, wywołały burzę. Po dwóch latach krwawej wojny domowej w Syrii USA prawdopodobnie zdecydują się na interwencję. Miałaby polegać na zniszczeniu z powietrza arsenału sił rządowych.

Wczoraj inspektorzy ONZ pod Damaszkiem zdobywali dowody na użycie broni chemicznej przez reżim Baszara al-Assada (48 l.). Okolice ich hotelu atakowano pociskami moździerzowymi, potem ostrzelano ich auto. Wieczorem czasu polskiego John Kerry (70 l.), sekretarz stanu USA, potwierdził: w Syrii użyto broni chemicznej, a reżim ukrywa jej zapasy. „Będą konsekwencje” – dodał.

Rosja i Iran wyrażają zaniepokojenie bardziej zdecydowanymi działaniami Zachodu wobec Syrii, ale prezydenci USA i Wielkiej Brytanii już rozmawiają na temat planu dalszych działań i przemieszczają swoje okręty. Pierwsze amerykańskie bomby mogą spaść na Syrię w ciągu najbliższych kilku dni!

Gen. Roman Polko: Nie będzie III wojny światowej

- Moim zdaniem wojna domowa w Syrii nie doprowadzi do globalnego konfliktu. Będzie to nadal konflikt lokalny. USA co najwyżej przeprowadzą lotnicze uderzenia wspierające, wojsk lądowych nie wyślą. Barack Obama pamięta o porażce w Afganistanie czy w Iraku, gdzie nie znaleziono broni masowego rażenia. Wojna nie jest w jego interesie, nie poświęci dla Syrii kariery. A Iran odgraża się Ameryce już nie pierwszy raz. Potem będzie mógł stwierdzić, że USA nie wysłały wojsk do Syrii ze strachu przed pogróżkami z Teheranu. W wykonaniu tych państw ta wojna polega na wzajemnym wygrażaniu sobie, a nie na rzeczywistym konflikcie zbrojnym.

Były minister obrony narodowej, Romuald Szeremietiew: Może dojść do konfliktu globalnego

- Uważam, że wojna w Syrii może zamienić się w konflikt globalny. Nie da się już go bowiem zakończyć bez interwencji z zewnątrz, a podjąć się tego może tylko Europa przy wsparciu USA. Tymczasem Rosja stoi wyraźnie po stronie reżimu Assada. Teraz więc wszystko zależy od rozmów Waszyngtonu z Moskwą. Jeśli te dwie strony nie dojdą do porozumienia w sprawie Syrii, może to mieć daleko idące konsekwencje z wojną światową włącznie. Do tego dochodzą groźby Iranu. Nie wiemy, jaką bronią tak naprawdę ten kraj dysponuje. W konflikt ten może włączyć się też świetnie przygotowany militarnie Izrael.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki