Troy Davis skazany na karę śmierci bez dowodów

2011-09-23 21:56

Amerykańskie sądy wydały wyrok śmierci na człowieka, któremu nigdy nie udowodniono zbrodni, o jaką był oskarżony. Mimo apeli płynących z całego świata nie udało się zapobiec egzekucji Troya Davisa (+ 42 l.). Został stracony wczoraj o godz. 5.08 czasu polskiego.

Sprawa Troya Davisa (+ 42 l.), oskarżonego w poszlakowym procesie o zabójstwo policjanta, poruszyła ludzi na całym świecie. Mężczyzna ponad połowę życia spędził w celi śmierci. On sam zawsze przysięgał, że jest niewinny.

Do zdarzenia, które na zawsze zmieniło jego życie, doszło w 1989 r. W ulicznej awanturze został śmiertelnie postrzelony policjant. Podczas przesłuchań dziewięciu ludzi wskazało Davisa jako winnego, ale gdy zapadł wyrok, siedmiu odwołało zeznania, a dziesięciu kolejnych świadków obciążyło kogoś innego.

Jednak Davisa nie zwolniono. Nie pomogły kolejne apelacje. W końcu Sąd Najwyższy stanu Georgia zdecydował o egzekucji. Ostatnie słowa skazańca brzmiały: "Niech Bóg was błogosławi".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki