Stany Zjednoczone odrzuciły porozumienie przyjęte przez członków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczące przyszłych pandemii
WHO już przygotowuje się na powtórkę z pandemii koronawirusa, a Donald Trump nie chce brać w tych przygotowaniach udziału. Administracja amerykańska jest zdania, że przygotowania te mają taki charakter, że zagrażają obywatelom i Stanom Zjednoczonym. Jak argumentują? Jaka decyzja została podjęta? Administracja Donalda Trumpa ogłosiła odrzucenie porozumienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczącego przygotowań do przyszłych pandemii.
Dlaczego USA odrzuciły porozumienie WHO?
Głównym powodem odrzucenia porozumienia jest dla obecnej administracji USA obawa o naruszenie amerykańskiej suwerenności. „Będziemy stawiać Amerykanów na pierwszym miejscu we wszystkich naszych działaniach i nie będziemy tolerować żadnej polityki międzynarodowej, która narusza wolność słowa, prywatność lub wolności osobiste Amerykanów” - napisali sekretarz stanu Marco Rubio i minister zdrowia Robert F. Kennedy Jr. w oświadczeniu. Co głosi sporne porozumienie? M.in. to, że w razie kolejnej pandemii producenci leków, szczepionek i testów musieliby przeznaczyć co najmniej 20 proc. swojej produkcji na potrzeby WHO, by zapewnić dostęp do nich dla krajów rozwijających się.
Przypomnijmy, że Trump zdecydował o wycofaniu USA z WHO jeszcze w 2020 r., ale jego następca, Joe Biden, odwołał tę decyzję w styczniu 2021 r. Po objęciu władzy po raz drugi Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze dotyczące ponownego wystąpienia USA z WHO w styczniu. Jeszcze za kadencji Joego Bidena przedstawiciele Waszyngtonu, mimo udziału w rozmowach na temat przygotowań do przyszłych pandemii w 2024 roku, nie doszli do porozumienia z WHO, ponieważ domagali się dodatkowych zabezpieczeń dotyczących praw własności intelektualnej związanych ze szczepionkami amerykańskiej produkcji.